https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Linia PKP PR - Arriva nadal podzielona przez prowizję

Wojciech Giedrys
Od nowego roku na składy Arrivy i PKP PR trzeba kupować oddzielne bilety.
Od nowego roku na składy Arrivy i PKP PR trzeba kupować oddzielne bilety. Fot. Lech Kamiński
Dzięki marszałkowi województwa PKP PR i Arriva PCC wróciły do rozmów w sprawie sprzedaży biletów. Poniedziałkowe negocjacje jeszcze nie przyniosły przełomu. Kolejne spotkanie w piątek.

Negocjacje między przewoźnikami dotyczące sprzedaży biletów ciągną się od sierpnia ub.r. Umowa między obiema spółkami wygasła 1 stycznia br. Arriva PCC od dwóch tygodni nie honoruje biletów kupionych w kasach PKP. Można je dostać wyłącznie w okienkach prywatnego przewoźnika w Bydgoszczy i Grudziądzu oraz w pociągach spółki. Tracą na tym pasażerowie. Płacą więcej za podróż. Przykładowo: do niedawna jadąc z Brodnicy do Torunia z przesiadką w Jabłonowie Pomorskim, kupowaliśmy jeden bilet. Obecnie musimy wykupić dwa oddzielne, przez co rosną koszty przejazdu.

Marszałek pogodzi strony?
Dzięki marszałkowi województwa Piotrowi Całbeckiemu wczoraj firmy wróciły do rozmów. Ich przedstawiciele zasiedli za jednym stołem w Urzędzie Marszałkowskim. Wciąż różnią się w sprawie prowizji od sprzedaży biletów. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, PKP Przewozy Regionalne chcą pozostać przy ok. 25 proc. od biletu jednorazowego. - To chyba najwyższa prowizja na świecie - mówi Damian Grabowski, dyrektor handlowy Arriva PCC. - W Europie wynoszą one od 7 do 10 proc. Jesteśmy gotowi płacić ok. 10 proc.

Na to nie zgadza się PKP PR. - Kompromisem z naszej strony było już to, że zgodziliśmy się, aby prowizja pozostała na poziomie z ubiegłego roku - tłumaczy Robert Nowakowski, dyrektor handlowy PKP PR. - Nie doliczyliśmy do niej wskaźnika inflacji. Nie możemy prowadzić działalności poniżej kosztów i na szkodę spółki. Ponadto bezpłatnie udzielamy informacji o pociągach. Arriva korzysta z naszej taryfy i regulaminu.

Bliżej kompromisu
- Stanowiska obu spółek się zbliżyły - uważa Tomasz Moraczewski, szef marszałkowskiego departamentu infrastruktury. - Prowizje na pewno nie będą takie, jakie dotąd obowiązywały. Podczas spotkania rozmawialiśmy również o tym, w jakich kasach ma być prowadzona sprzedaż, a które powinny być zamknięte.

Kolejną turę rozmów zaplanowano w piątek w siedzibie PKP PR w Warszawie. - Mam nadzieję, że zbliżymy się do porozumienia - mówi Nowakowski. - Do piątku przeanalizujemy propozycję, z jaką wyszła Arriva.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~Czytelnik~
Czemu na foto jest śląskie szynobus? Jesteście za leniwy że nie możecie iść na dworcu w Bydgoszczy i zrobić foto szynobusu PCC-Arriva?
G
Gość
trochę bzdur tu jest - zresztą jak zwykle

1. Arriva nie korzysta z regulaminu oraz taryfy PKP, bo ma własne.
2. Arriva nie posiada szynobusów w barwach dolnośląskich, jak sugeruje fotka. Zdjęcie zostało zrobione podczas promocji BiT City, gdy szynobus kursował z Torunia Kluczyki do Północnego. Ale po co zwracać uwagi na takie szczegóły, skoro Pomorska nie raz udowadniała, że ma swoich czytelników za co najmniej przygłupów
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska