Tak było minionej nocy przed godz. 1:00 podczas jednej z interwencji, o którą dyżurnego lipnowskiej komendy poprosił mieszkaniec wielorodzinnego domu. Z relacji rozmówcy wynikało, że mimo nocnej pory w domu rozlega się głośna muzyka. Nie pomagają prośby o jej ściszenie.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce potwierdzili, że jest głośno. Już przed budynkiem słychać było muzykę. Drzwi mieszkania z którego rozlegało się głośne granie otworzyła funkcjonariuszom kobieta.
60-latka była oburzona nocną wizytą mundurowych. Zachowywała się w sposób arogancki, czuć było od niej alkohol. Twierdziła, " że jest we własnym mieszkaniu i może robić o każdej porze co zechce, a teraz ma właśnie potrzebę słuchania głośnej muzyki". W końcu uległa perswazji mundurowych i wyłączyła sprzęt grający. Policjanci poinformowali kobietę, że za zakłócanie spoczynku nocnego zostanie stanie przed sądem.