Okradzeni lipnowianie nieczęsto przeglądali zawartość szkatułki z rodzinnymi kosztownościami. Gdy zorientowali się, że zniknęło z niej kilka precjozów, zawiadomili policję. Trzy spośród skradzionych pierścionków policjanci odnaleźli w jednym z lombardów. Wówczas okazało się, że biżuterię zastawił w lombardzie 20-letni lipnowianin, często goszczący w domu okradzionej rodziny.
20-latek przyznał się do kradzieży i skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze, zaproponowanej przez prokuratora. Będzie musiał między innymi naprawić wyrządzoną znajomym szkody.