Lokat antybelkowych jest coraz mniej. A może polisolokaty albo krótki depozyt?

- Od kwietnia nie uda się już ominąć 19-procentowego podatku od zysków kapitałowych na bankowych lokatach - informuje Michał Sadrakz Open Finance.

Przeczytaj również: Lokata antybelkowa jeszcze się nam opłaca!

Jednak banki przygotowały takie oferty, które mają chronić nas przed zmianami w przepisach. Ponieważ nie będą obowiązywać jeszcze przez trzy miesiące, dobrze jest założyć tzw. antybelkę już teraz. Mamy gwarancje, że w tym czasie zostaną wypłacone wszystkie odsetki.

Aby nie stracić klientów, część banków zobowiązała się nawet, że podwyższy oprocentowanie na depozytach po wejściu w życie nowego prawa.

Przeczytaj też: Czeka nas podwyżka akcyzy i likwidacja lokat "antybelkowych"

- Nie zapewniają jednak niezmienności zysków po 31 marca - dodaje Sadrak. - Dla klienta może oznaczać to zdecydowanie niższe odsetki.

- Kolejnym sposobem, żeby uchronić swoje oszczędności przed podatkiem Belki, są polisy ubezpieczeniowe, czyli polisolokaty - uważa Jarosław Sadowski z firmy Expander. - Jednak są objęte mniej korzystnym systemem gwarancji, który w przypadku upadłości zwróci tylko 50 procent ich wartości i nie więcej niż 30 tysięcy euro.

Czytaj: Kantory internetowe. Korzystamy z nich coraz częściej