Tym, co niewątpliwie wyróżnia teren gminy Lubanie, jest doskonałe oznakowanie. Na skrzyżowaniach różnych bocznych dróg stoją drogowskazy, wskazujące do jakiej miejscowości można tędy dojechać. To bardzo ważne zwłaszcza dla osób spoza gminy, w tym turystów, którzy do Lubania często zaglądają.
Na wielu gminnych drogach w minionym roku prowadzone były roboty. - To nie jest moda, ale po prostu konieczność, obowiązek, wynikający z realizacji naszego planu, dotyczącego między innymi poprawy infrastruktury drogowej - mówi Sławomir Piernikowski, wójt gminy Lubanie. - Na szczęście sytuację szybko zrozumieli radni i swymi decyzjami zapewnili pieniądze na remonty i budowę nowych dróg.
Mimo braku pieniędzy z zewnątrz gminie udało się zbudować łącznie 12,1 km nowych dróg z nawierzchnią bitumiczną. Trwają roboty w Bodzi i Kolonii Ustrońskiej, gdzie w roku ubiegłym przeprowadzono prace przygotowawcze, polegające m.in. na niwelowaniu poboczy oraz utwardzaniu podłoża. Ułożenie nawierzchni bitumicznej na tych drogach zaplanowane jest na ten rok.
Uzupełnieniem robót drogowych są chodniki dla pieszych, m.in. w Gąbinku - 1,1 km oraz na odcinku Lubanie - skrzyżowanie z drogą krajową nr 1 - 1,3 km. Kolejne inwestycje zaplanowano na ten rok. - Wszystkie zadania drogowe wykonaliśmy, a nawet jeszcze więcej - cieszy się Sławomir Piernikowski.
Dlaczego więc notowania wójta Lubania w naszym rankingu są dla niego niekorzystne? - W każdej społeczności są osoby , którym niewiele się podoba - mówi Sławomir Piernikowski. I dodaje, że o faktycznej ocenie jego ośmioletniej działalności w gminie Lubanie, będzie można mówić po kolejnych wyborach samorządowych. Wtedy okaże się, jak naprawdę oceniają go mieszkańcy.
