Serie A. Łukasz Skorupski zaliczył wpadkę
To była dopiero trzynasta minuta meczu. Obrońca Bolonii wycofał piłkę do Skorupskiego, licząc że ten będzie spokojnie kontynuować akcję. Tymczasem Polak zamiast podać do boku to zagrał do przodu - wprost pod nogi przeciwnika. Na nic zdała się rozpaczliwa interwencja. Atakujący Kristian Thorstvedt dał Sassuolo prowadzenie, uderzając mocno z lewej nogi.
- Bramka na konto Skorupskiego. Fatalna pomyłka Polaka - komentował Mateusz Święcicki w Eleven Sports.
- To jest akcja, która podsumowuje początek Bolonii - dodawał siedzący obok niego Tomasz Zieliński.
Wpadka Łukasza Skorupskiego w meczu Bologna - Sassuolo:
- Skorupski znakomicie reagował w ostatnim meczu; obronił rzut karny. Jest bramkarzem, który imponuje refleksem, ma znakomitą, stałą skuteczność sezon po sezonie, jeśli chodzi o obronione strzały. To jest TOP 8 Seria A. Ale wiemy, że bardzo często przydarzają mu się błędy w wyprowadzaniu piłki. Gra nogami nie uległa wielkiej poprawie - dodawał Święcicki.
Piotr Zieliński nie zagra już dla Napoli w Lidze Mistrzów. Prezydent klubu: To nie jest zemsta
Bologna za sprawą rewelacyjnego Joshuy Zirkzee (dziewiąty gol w sezonie) prędko odpowiedziała, ale jeszcze przed przerwą Skorupski po raz drugi wyciągał piłkę z siatki. Musiał to zrobić w 34 minucie po ładnym uderzeniu Cristian Volpato.
32-letni Skorupski gra we Włoszech od blisko jedenastu lat. W tym sezonie we wszystkich 22 meczach zachował 9 czystych kont i wpuścił 21 bramek.
W meczu z Sassuolo od początku wystąpił także inny Polak, Kacper Urbański. To od jego dośrodkowania z rzutu rożnego rozpoczęła się akcja bramkowa na 1:1:
LIGA WŁOSKA w GOL24
PKO Ekstraklasa. Kandydaci na mistrza Polski. Kto ma najmocn...
