https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Luszkowo. Wyprzedzał na zakręcie. Jedna osoba nie żyje

Łukasz Jędrzejczak
archiwum
Do wypadku doszło w Luszkowie niedaleko Świecia na krajowej "piątce".

Do wypadku doszło wczoraj wieczorem (5 stycznia) około godz. 21. Zderzyły się tam cztery samochody.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że jadący volkswagenem transporterem od strony Bydgoszczy w kierunku Świecia, 28-letni mężczyzna, na zakręcie wyprzedzał peugeota 307.

Wypadek na przejeździe kolejowym w Jaksicach

Kierowca volkswagena wpadł w poślizg i zjechał na prawo do przydrożnego rowu. Kontrole nad autem stracił też kierowca peugeota. Również wpadł w poślizg i zjechał na przeciwny pas ruchu.

Uderzył w jadącego z przeciwka, opla astrę, a następnie czołowo uderzył w ciężarowego mercedesa. Śmierć na miejscu poniósł 31-letni kierowca peugeota.

Prowadzący ciężarówkę, 35-latek mężczyzna ranny został zabrany do szpitala. Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady, zebrali relacje świadków. Okoliczności i przyczyny wypadku będą badać śledczy. Przez kilka godzin ruch na drodze był utrudniony.

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ktoś
A ja prosiłabym administratora o zablokowanie komentarzy,banda bezdusznych hien,które żerują na ludzkiej krzywdzie,ale cieszę się,że życie jest nieprzewidywalne i każdy może się znaleźć w podobnej sytuacji i życzę co niektórym tego ,bo mi już wszystko jedno!!!!!!!!!!!
g
gosc
a skąd ma Pan/Pani takie informacje?? ciekawostka, a podwójna ciągła do niczego nie wina zobowiązuje??? Najlepiej teraz wina tego który nie żyje..... szkoda słów
x
xyz
na razie z przesłuchań swiadków winika że winny tego wypadku jest kierowca którego już nie ma.
on jest głównym winowajca.
C
CÓRKI
Dlaczego to Ty? Dlaczego to spotkało Ciebie?
Że teraz zamiast z nami, jesteś w niebie
Nikt się z tym pogodzić nie może
Żadne tłumaczenie zrozumieć nam tego nie pomoże...
Nadzieja- została nam ona
Że przemieniłaś się w pięknego Anioła
Patrzysz na nas z góry
A my żeby Cię zobaczyć sięgamy ponad chmury
Albo do wspomnień, do zdjęć
Przypominając sobie Ciebie nie możemy powstrzymać łez..; (
KOCHAMY CIĘ TATO NICOLE I VANESSA .
A
Alicja
Powinien za to odpowiedzieć, to na pewno.
g
gość
Tak,najlepiej zrzucić winę na osobę ,która nie może już nic powidzieć na ten temat.BYŁAŚ Świadkiem?To ciekawe ,że widziałaś tak dokładnie wszystko w takich warunkach,widocznie jechałaś z taką samą prędkością!Prawda jest taka ,że baran ,który wyprzedzał ZABIŁ NIEWINNĄ OSOBĘ!Skoro widział ,że nie ma szans ,mógł zrezygnować z manewru!!!Ale nie odpuścił!Mam nadzieję,że baran poniesie odpowiedzialność za swój czyn,za to że odebrał dzieciom ojca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K
Katarzyna
Magdo i Łukaszu od cioci Basi odezwijcie się prosze. Katarzyna, Wasza kuzynka od cioci m
ARYSI KACZOR
K
Katarzyna
Może uszanujecie to, że nie żyje i dacie mu spokój!
T
Tanttrum
PS. Kwestię winy lub jej braku zostawcie policji do ustalenia. Niech ten wypadek będzie przestrogą przed zbyt ostrą jazdą.
T
Tantrum
Mnie uczono na kursie prawa jazdy, że manewr wyprzedzania musi zostać rozpoczęty i zakończony na linii przerywanej i w trakcie wyprzedzania nie może być linii ciągłej, a pojazd wyprzedzany nie ma prawa przyspieszać, a wręcz warto zdjąć trochę nogę z gazu.

Także uczono, że kierownicę trzyma się obydwoma rękoma, a rękę z kierownicy mozna zdjąć np. do zmiany biegu (czy innych czynności niezbędnych do prowadzenia pojazdu) lub na moment, gdy kierownicą trzeba było mocno pokręcić. Dziś większość prowadzi samochód jedną ręką, bo druga ręka jest bardzo przydatna do obsługi telefonu lub nastawiania radia. Instruktor zwracał baczną uwagę na właściwą pozycję za kierownicą. Dziś nie uczy się prowadzenia auta obiema rękoma?

PS. Na kurs chodziłem w 1983r., zdałem za pierwszym podejściem.
n
nat
Jak ktoś kto stracił tak bliska osobe może wejść na "pomorską" i pisać komentarze?! Przecież w tym czasie jest się wrakiem i nie am siły na nic no ale widać na pomorskiej pisać potrafią Cóż ta pomorska robi z ludźmi:)...Cud! Skończcie te dochodzenia widać rodzina Ś.P Pana z peugota bardzo broni swojego i bardzo dobrze w końcu rodzina... niestety drodzy Państwo Parwdy nie da się ukryć...teraz nagle wszyscy tacy anty wyprzedzanie a na pewno sami nieraz wyprzedzaliscie bezmyślnie...szkoda słów mentalność ludzka... głupia mentalność nawet z takiej tragedi potrafią zrobić wyżerke do plotek... Pozdrawiam nieziemską chołote... oczywiście Panz peugota niewinny...!!! Taa jasne a śistak siedzi i owija ... Nie ma tu winnego i nie winnego co Wam to do cholery da? Gówno! tylko wypisywac bzdury nie sprawdzone swoja droga gazeta pomorska strasznie straci w oczach piszac takie brednie;/
G
Gość
Najpierw chciałbym się odnieść do artykułu, jaki został umieszczony w internecie…Nie wiem na jakiej podstawie został wysnuty wniosek, ze do wyprzedzania doszło na zakręcie…czy redaktor był świadkiem zdarzenia i widział co się stało???…czy może tytuł miał przykuc uwage czytajacych???…Czy piszac takie bzdury nie liczy się z tym, co czuje osoba, która wyprzedzała kierowce peugeota (zreszta manewr wyprzedzania został rozpoczety przed zakretem, gdzie jest linia przerywana!!!!!!) i sama cudem uniknela smierci, bo nieodpowiedzialny kierowca peugeota widzac, ze ktos chce go wyprzedzic dodawał gazu ( tego NIE WOLNO robić!!!), skutecznie utrudniajac wykonanie manewru (a takie zachowanie nie jest odpowiedzialne, a co najwazniejsze stwarza zagrozenie innym ). Czy ten „odpowiedzialny ”kierowca peugeota zdawal sobie sprawe co wyprawia??? Czy liczyl się z tym, ze osoba, która zaczela go wyprzedzac nie ma już innego wyjscia, by nie zagrozic innym pojazdom (tym na przeciwnym pasie ruchu i tym za nimi)i musi go wyprzedzic…nawet kosztem tego, ze sam wpada chwile pozniej w poslizg, ale dzieki Bogu udaje mu się z tego cudem wyjsc. Czy zatem kierowca, ktory chcial wyprzedzic peugeota, ma brac odpowiedzialnosc za bezmyslne zachowanie kierujacego przed nim pojazdem…bo ten chce pokazac, ze jego nie da się wyprzedzic??? Moim zdaniem, to kierowca peugeota stworzył zagrozenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych kierowców…całe szczescie, ze nikt wiecej nie zginal. Oczywiście jest mi bardzo przykro, ze zgineła osoba komus bardzo bliska i nic już tego nie zmieni, ale nie piszcie bzdur, jeśli nie znacie prawdy…

Powiem krótko,jeśli nawet tak było to kierowca,ktory zaczął wyprzedzać powinien zrezygnować z manewru,jeśli ktoś przed nim zachowuje się nieodpowiedzialnie,ale skoro zaczął wyprzedzać jeszcze na linii przerywanej,to jak ktoś wcześniej pisał,był to odcinek prawie 2km,czy w takim razie ten kierowca tez myślał?????????? Chyba nie,a raczej na pewno NIE!!! bYLE NIE POPUŚCIĆ I GDYBY TO WSZYSTKO OKAZAŁO SIĘ PRAWDĄ ON RÓWNIEŻ JEST WINNY!
X
XYZ
Najpierw chciałbym się odnieść do artykułu, jaki został umieszczony w internecie…Nie wiem na jakiej podstawie został wysnuty wniosek, ze do wyprzedzania doszło na zakręcie…czy redaktor był świadkiem zdarzenia i widział co się stało???…czy może tytuł miał przykuc uwage czytajacych???…Czy piszac takie bzdury nie liczy się z tym, co czuje osoba, która wyprzedzała kierowce peugeota (zreszta manewr wyprzedzania został rozpoczety przed zakretem, gdzie jest linia przerywana!!!!!!) i sama cudem uniknela smierci, bo nieodpowiedzialny kierowca peugeota widzac, ze ktos chce go wyprzedzic dodawał gazu ( tego NIE WOLNO robić!!!), skutecznie utrudniajac wykonanie manewru (a takie zachowanie nie jest odpowiedzialne, a co najwazniejsze stwarza zagrozenie innym ). Czy ten „odpowiedzialny ”kierowca peugeota zdawal sobie sprawe co wyprawia??? Czy liczyl się z tym, ze osoba, która zaczela go wyprzedzac nie ma już innego wyjscia, by nie zagrozic innym pojazdom (tym na przeciwnym pasie ruchu i tym za nimi)i musi go wyprzedzic…nawet kosztem tego, ze sam wpada chwile pozniej w poslizg, ale dzieki Bogu udaje mu się z tego cudem wyjsc. Czy zatem kierowca, ktory chcial wyprzedzic peugeota, ma brac odpowiedzialnosc za bezmyslne zachowanie kierujacego przed nim pojazdem…bo ten chce pokazac, ze jego nie da się wyprzedzic??? Moim zdaniem, to kierowca peugeota stworzył zagrozenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych kierowców…całe szczescie, ze nikt wiecej nie zginal. Oczywiście jest mi bardzo przykro, ze zgineła osoba komus bardzo bliska i nic już tego nie zmieni, ale nie piszcie bzdur, jeśli nie znacie prawdy…
m
magdalena
Z tego co wiem i co wynika z publikacji w internecie przez KWP kierowca pegueota 307 nie mial winy w tym karambolu tylko stal sie ofiara smiertelna tego wydarzenia,a pani ktora "niby" byla tego swiadkiem niech mi wytlumaczy jakim sposobem widziala ze samochod jadacy przed nia oraz wyprzedzajacy zaczely sie scigac skoro bylo ciemno,padal mocno deszcz i warunki byly trudne,kazdy w takich sytuacjach jest skoncentrowany na tym jak sam jedzie,poza tym tam byla juz linia ciagla wiec nie powinien nikt nikogo wyprzedzac.
Z drugiej strony znam mojego kuzyna i wiem ze byl odpowiedzialny,zawsze zapinal pasy i raczej nie pozwalalby sobie na takie ryzyko majac dwojke dzieci.Teraz problem tkwi jedynie w tym na kogo przerzucic wine i w tym przypadku jasne jest zeby to byla wina tego kto zginal,prawda?
Najwazniejsze to to ,ze go juz nie ma wsrod nas i to najbardziej boli.
Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach. <3
Magdalena
B
Beata
a mam pytanie do pANI KTÓRA BYŁA ŚWIADKIEM NAOCZNYM TEGO WYDARZENIA. SKORO TAK DOBRZE WSZYSTKO PANI WIDZIAŁA TO JEST PANI TAK SAMO BEZMYŚLNA BO WYNIKA Z TEGO ZE PANI JECHAŁA Z PODOBNA PREDKOSCIA. W INTERNECIE ŁATWO OCZERNIAC LUDZI. ZGINĄŁ CZŁOWIEK- TO SIĘ LICZY!!!! TO NAJWIEKSZA TRAGEDIA JAKA MOZE BYC!!!! WSZYSCY SA ANONIMOWI W INTERNECIE ALE JEDNAK SIŁA RZECZY WYPRZEDZANIE NA ŁUKU NIE JEST DOZWOLONE! LUDZIE TO TRAGEDIA A NIE OCZERNIANIE CZŁOWIEKA KTORY NIESTETY NIE MOZE SIE JUZ OBRONIC BO GO Z NAMI NIE MA ;((((((( KAROL PAMIETAJ ZAWSZE POZOSTANIESZ W NASZYCH SERCACH!!!!{*}- brat i bratowa
[/quotnIC

NIC NAM JUŻ GO NIE ZWRÓCI......JAK JA MAM DALEJ ŻYĆ...JAK???????????????????? ZAWSZE ZOSTANIESZ MOIM MIŚKIEM,DO ZOBACZENIA I POMÓŻ MI PRZEZ TO PRZEJŚĆ;(((((((
KOCHAJĄCA CAŁYM SERCEM DZIEWCZYNA
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska