Jako pierwszy zaprezentował się Chór Mieszany Parafii Zmartwychwstania Pańskiego z Kościerzyny. Czerszczanie nagrodzili go chyba największymi brawami.
Maleńki owód
Jak zauważył Jan Zambrzycki, dyrygent chóru, czerski festiwal jest dla nich ważny. Przykładają do niego wielką wagę. - Akurat dziś w Gdańsku odbywa się jubileusz 60-lecia chórów - _mówił. - _Krzysztof Łangowski, prezes czerskiej "Lutni", należy do ludzi, którym się nie odmawia. Dostanie mi się po głowie, że nie jesteśmy w Gdańsku.
Publiczności spodobał się też występy kolejnych laureatów: chóru parafii św. Józefa z Chełmna i chóru parafii Gwiazdy Morza "Pro Anima" z Sopotu.
Krzysztof Łangowski, prezes "Lutni", przypomniał historię festiwalu. Czerszczanie byli w 1999 r. Pelplinie na papieskiej mszy. Wówczas zrodził się pomysł organizacji festiwalu. - _To taki nasz maleńki dowód na rzecz wielkiej spuścizny duchowej Jana Pawła II - _mówił.
Burmistrz Marek Jankowski zauważył, że tradycyjnie festiwal wpisuje się w kalendarz obchodów Dni Miasta.
Starosta Stanisław Skaja, który sprawował patronat honorowy, wyznał, że czerski festiwal jest dla niego cennym wydarzeniem kulturalnym i okazją do przeżycia licznych wrażeń artystycznych.
Wybrali dyrygenci
Po koncercie laureatów rozpoczęły się prezentacje konkursowe. Wystąpili Młodzieżowy Chór Parafialny św. Wojciecha ze Starogardu Gdańskiego, "Lutnia" z Czerska. Zadebiutowali chór mieszany "Tini Mariae" przy Parafii Niepokolanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Grudziądzu i "Camerata" z Tucholi. "Camerata" niedawno świętowała roczek, a pod dyrygenturą Marzenny Tyrańskiej zaprezentowała się z jak najlepszej strony. Nagrodę burmistrza Czerska dla najlepszego chóru przyznali dyrygenci wszystkich chórów. Każdy dysponował jednym głosem. Było nie lada niespodzianką, gdy burmistrz ogłosił, że kopertę z nagrodą w X Festiwalu Pieśni Chóralnej Czersk 2008 zdobywa "Lutnia".
Dodatkowo czerski chór dostał nagrodę prałata Henryka Kotlengi, proboszcza czerskiej parafii.