Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łysomice. Tego skrzyżowania mamy już dość

(PAM)
fot. sxc
- Nie będziemy tak długo czekać na nową drogę - zapowiada Barbara Ordak, sołtys Łysomic. - Ta trasa musi powstać szybciej, inaczej znów wyjdziemy blokować drogi.

Łysomice od lat zmagają się ze zbyt dużą ilością pojazdów przejeżdżających przez tą miejscowość. Newralgicznym punktem jest tam skrzyżowanie drogi krajowej nr 1 z trasą wojewódzką nr 552. Czasem trzeba tam odstać około godziny.

- Teraz korki przed tym skrzyżowaniem tworzą się praktycznie z każdej strony - alarmuje Barbara Ordak. - Przed skrzyżowaniem stoją auta od Ostaszewa, Lulkowa, Papowa Toruńskiego, a nawet Torunia. Tutaj trzeba szybkich decyzji i koniecznie nowej drogi.

Terminy sobie, a życie sobie

Zupełnie nowa trasa miała powstać do końca 2011 roku, czyli do chwili oddania kolejnego odcinka autostrady A1, spod Grudziądza do Torunia. Już jednak wiadomo, że ta data jest nierealna.

Zupełnie nowe połączenie komunikacyjne ma powstać na odcinku od Ostaszewa, gdzie funkcjonuje strefa ekonomiczna do węzła autostradowego w Turznie, na drugim krańcu gminy Łysomice.

- Przygotowanie tej trasy przedłuża się z powodu wcześniejszych protestów mieszkańców, co do przebiegu nowej drogi - zaznacza Janusz Czajkowski, dyrektor departamentu infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. - Teraz firma Arup, która przygotowuje całą dokumentację złożyła w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy zebrany materiał z wybranymi trzema przebiegami nowej trasy.

Na tej podstawie ma być wydana odpowiednia decyzja środowiskowa. To jednak jeszcze może potrwać.

Teraz zwracają uwagę na ptaki

Potrzebne są dodatkowe materiały, bo przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska zwrócili uwagę na siedliska ptaków lęgowych stąd dodatkowe opóźnienia.

Potrzeba wiele milionów

- Kolejnym etapem przygotowań do budowy będzie stworzenie dokumentacji technicznej, to ma być gotowe do końca przyszłego roku. Budowa nowej trasy możliwa jest najwcześniej w 2012 roku. Wszystko jednak jest uzależnione od finansów.
Droga ma docelowo mieć dwa pasy ruchu w każdą stronę.

W pierwszym etapie najprawdopodobniej powstanie tylko po jednym pasie ruchu, a wiadukty zostaną od razu zbudowane tak, aby były przystosowane do szerszej jezdni. Jeszcze nie ma kosztorysu inwestycji, jednak ze wstępnych wyliczeń wynika, że całość może kosztować około 80 mln zł, a pierwszy etap połowę tej sumy.

To zadanie dla ministra?

- Nowa trasa będzie łączyła drogę krajową i autostradę, dlatego to ministerstwo infrastruktury ma finansować budowę tej inwestycji - przekonuje Janusz Czajkowski. - To reguła, która zapisana jest w ustawie. My płacimy za przygotowanie pełnej dokumentacji.
Na razie nikt jednak nie zarezerwował pieniędzy na realizację tego zadania.

- Usłyszeliśmy od ministra Grabarczyka, że fundusze mogą się znaleźć, ale po 2012 rok, bo teraz pieniądze są zarezerwowane na inwestycje pod Euro 2012. - dodaje Janusz Czajkowski.

Nowa droga pod Toruniem jest też elementem międzyrządowej umowy zawartej między polską a japońską stroną, gdy decydowano o lokalizacji strefy ekonomicznej na tym terenie.

- Cieszy nas niezmiernie, że powrócono do prac nad tym zagadnieniem - mówi Witalis Korecki, przedstawiciel firmy Sharp. - Chociaż muszę powiedzieć, że oryginalny termin zawarty w porozumieniu, oddania tej drogi do użytku to listopad 2009 roku, czyli już na samym początku opóźnienie jest dosyć duże. Niemniej jednak mamy nadzieję, że udało się przełamać ten biurokratyczny impas.

Teraz tiry z transportem tkwią w korkach tuż pod firmą, a to nie sprzyja normalnemu funkcjonowaniu wszystkich firm zlokalizowanych w strefie.

- Dla nas ta droga jest ważna z przyczyn logistycznych - dodaje Witalis Korecki. - Jest ważna również dla samych mieszkańców, bo oni najbardziej odczuwają ten duży ruch. Jesteśmy przekonani, że zawarte porozumienie będzie wypełnione.
Tej cierpliwości nie mają jednak już mieszkańcy Łysomic i okolic.

- Za oknem mojego domu non stop widać sznury aut, które jadą przez nasze tereny omijając Toruń. - dodaje Barbara Ordak. - Oddanie drogi do użytku w 2013 roku to zbyt odległa data. Musimy zrobić wszystko, aby przyspieszyć budowę. Jeśli będzie taka konieczność to zwrócimy uwagę na nasz problem blokując ruch przez Łysomice.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska