Ma to związek z ogłoszonym przez zarząd województwa kujawsko-pomorskiego, ale na żądanie MKiDN, konkursem na stanowisko dyrektora Opery Nova (i także Filharmonii Pomorskiej, gdzie dowodzi Maciej Puto).
33 lata z sukcesami
„My, pracownicy Opery Nova w Bydgoszczy, w poczuciu odpowiedzialności za dobro naszej instytucji, niniejszym listem otwartym pragniemy wyrazić nasze stanowisko w związku z ogłoszonym przez Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego konkursem na stanowisko dyrektora Opery Nova” - tak zaczyna się list.
Sygnatariusze listu podnoszą, że obecny dyrektor Maciej Figas, sprawujący funkcję nieprzerwanie od 1992 r., w ciągu 33 lat dał się poznać jako znakomicie łączący funkcje menadżera, intendenta oraz - sprawującego kierownictwo muzyczne spektakli dyrygenta.
Także to, że osobiste zaangażowanie i determinacja dyrektora w zdobyciu dla bydgoskiej sceny operowej własnej siedziby i uczynienia z niej znaczącego centrum kultury przyniosły ukończenie ciągnącej się od lat 70-tych budowy. Dodają, że jego zasługą jest istnienie z sukcesami od 30 lat Bydgoskiego Festiwalu Operowego, miano dla Opery Nova jednego z najpiękniejszych polskich teatrów operowych, który właśnie powiększa się o czwarty krąg.
Jubileusz tylko z tym dyrektorem
Pracownicy podkreślają też „niespożytą energię i znajomość środowiska artystycznego” dyrektora Figasa, przypisują mu pozyskanie ogólnopolskich konkursów wokalnych, współpracę z młodzieżą akademicką, powiększanie dorobku fonograficznego oraz „legendarną” frekwencję na spektaklach Opery Nova.
Niebagatelne znaczenie dla sygnatariuszy listu ma też „zgromadzony i od lat stabilny skład pracowników oraz dobra współpraca i poparcie wszystkich Związków Zawodowych”, a także „atmosfera spokoju w instytucji” i że „Opery Nova nie dosięgły afery, sensacje itp.”
Na koniec podkreślają, że Maciej Figas jest człowiekiem, który zapisał się trwale w historii Bydgoszczy; kilkakrotnie zdobywał nagrody Bydgoszczanina Roku przyznawane przez lokalną społeczność oraz Ambasadora Regionu.
„W 2026 roku bydgoska scena operowa obchodzić będzie 70 lat swej działalności; nie wyobrażamy sobie świętowania tej rocznicy bez dyrektora Macieja Figasa” - kończą autorzy listu.
List trafił także do wiadomości Piotra Całbeckiego, marszałka województwa.
Transparentność i okazja do weryfikacji
W ostatnich tygodniach na bezkonkursowe przedłużenie kadencji Maciejowi Figasowi (i Maciejowi Puto) na kolejnych 5 lat nie zgodziło się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którym kieruje obecnie Hanna Wróblewska. Resort zarządził ogłoszenie konkursu, co musiał uczynić zarząd województwa.
"Jednym z priorytetów Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest wprowadzenie w instytucjach kultury dobrych praktyk i wysokich standardów funkcjonowania, których elementem są transparentne i jasne procedury konkursowe. W ten sposób dajemy możliwość wyboru najlepszych kandydatów, także spośród nowego pokolenia menedżerów, a dotychczasowym dyrektorom stwarzamy okazję do weryfikacji i aktualizacji programów. Od samego początku stoimy na stanowisku, że transparentne i uczciwe procedury konkursowe są podstawą budowania kadr w instytucjach. Od samego początku zachęcamy także współorganizatorów instytucji do przeprowadzania konkursów na stanowiska dyrektorskie" - poinformowało "Express Bydgoski" Centrum Informacyjne MKiDN.
Nazwisko do końca czerwca
Ministerstwo zapewnia, że nie ma zastrzeżeń do pracy obecnych dyrektorów Opery Nova i Filharmonii Pomorskiej, co podkreśliło - jak dodaje - w pismach wysłanych do marszałka Całbeckiego.
Zarząd województwa ogłosił kilka dni temu konkurs na dyrektora ON. Chętni mogą składać oferty do 15 kwietnia, a szef Opery Nova powinien być znany do końca czerwca.
Decyzję podejmie jednak zarząd województwa, więc Maciejowi Figasowi musiałby wyrosnąć niespodziewany, doświadczony i mający znakomitą wizję rywal, aby nie przeszedł pomyślnie ministerialnej procedury.
