Zdaniem Szoty, bardzo dobry wynik PiS można było przewidzieć już w trakcie kampanii. Wszędzie było bardzo dobre przyjęcie Prawa i Sprawiedliwości. - Ludzie po prostu mieli dość tych 8-letnich rządów PO. Dodajmy, nieskutecznych rządów - zauważa kandydat na posła.
Maciej Szota twierdzi, że kampania obozu, który przestaje rządzić Polską opierała się na haśle "skuteczność", ale niestety, te rządy były nieskuteczne i za wiele nie udało się dla Polski zrobić.
- Cieszę się, że byłem jedną z osób, które kandydowały w tych wyborach i mogłem się dołożyć do zwycięstwa PiS. Teraz możemy świętować sukces. Samodzielne rządy PiS to dobre rozwiązanie dla Polski. Przez wiele lat, jak rządy były sprawowane z koalicjantem, jedni na drugich zrzucali odpowiedzialność, albo nie można było w pełni realizować programu. Obecnie przygotowaliśmy samodzielny program, za który w pełni odpowiadamy. Sytuacja jest jasna i klarowna. Zdajemy sobie sprawę, że po ośmiu latach rządów PO i PSL jest wiele do zrobienia i nie będzie to łatwe zadanie, ale temu podołamy - zapewnił inowrocławianin.