Młody mieszkaniec Nakła podejrzany jest o trzy rozboje na terenie miasta. Doszło do nich w styczniu i lutym, ale dopiero teraz policji udało się zatrzymać nastolatka. Scenariusz zdarzenia był za każdym razem podobny. W placówce handlowej sprawca najpierw groził pracownikowi, a potem go okradał.
Policja "namierzyła" podejrzanego w tym tygodniu. 17-latek został zatrzymany w mieszkaniu. Usłyszał już zarzuty. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia.Na razie prokurator zdecydował o dozorze policyjnym. Młody człowiek ma też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.
Czytaj: Recydywista ukradł bezdomnemu pieniądze
Zarzuty usłyszeli już także 18 i 19-latek zatrzymani przez szubińskich policjantów w związku z kradzieżą w Zamościu. Doszło do niej na stacji paliw.
- Pokrzywdzony, któremu skradziono gotówkę, początkowo sam przebywał na stacji. Po jakimś czasie podjechał osobowy opel. Pasażerowie auta przyłączyli się do pokrzywdzonego i wspólnie z nim spożywali alkohol. Już w domu okazało się, że w trakcie biesiady na stacji paliw mężczyźnie zginęło blisko 2 tysiące złotych - relacjonuje przebieg zdarzenia st. sierż. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle.
Policjanci odzyskali gotówkę i zatrzymali winowajców. Jeden z nich (18-latek) próbował przekupić policjantów wręczając im 100-złotowy banknot.
Czytaj e-wydanie »