https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mają się czym chwalić

Anna Klaman
Laureaci konkursu na najpiękniejszą posesję z  rodzinami, burmistrzem Markiem Jankowskim  oraz członkami komisji konkursowej.
Laureaci konkursu na najpiękniejszą posesję z rodzinami, burmistrzem Markiem Jankowskim oraz członkami komisji konkursowej. Anna Klaman
Nagrodzono najpiękniejsze posesje. Zwyciężcy dostali bony. Będą je mogli wymienić na "ogrodnicze przyjemności".

     Komisji najbardziej spodobał się ogród Henryka Kąkolewskiego z Łęga. Drugie miejsce przyznano natomiast Grażynie Dziekan z Malachina. Resztę nagród zdobyli czerszczanie. Mieczysław Gortatowski otrzymał trzecią nagrodę. Wybrano także najpiękniejszy ogród. Bezkonkurencyjna okazała się Bożena Rekowska-Bartosz. Aleksandrę Grabańską uhonorowano drugą nagrodą.
     Wyróżnieni
     
Komisja przyznała także wyróżnienia. Otrzymali je czerszczanie: Gertruda Falk, Melania Wiencelewska, Paweł Karczyński, Jerzy Warczak, Tomasz Bartosz, Zygmunt Galikowski oraz Józef Narloch ze Starych Prus.
     Z Gdyni do Malachina
     
Przy kawie i słodyczach wymieniano się ogrodniczymi nowinkami. Wywołana "do tablicy" laureatka drugiego miejsca, Grażyna Dziekan opowiadała o swoim ogrodzie, którego każdy zakamarek z roku na rok zapełnia się florą, a "obradza" też w rozmaitej maści faunę.
     Pani Grażyna mieszkała przed laty w Gdyni i teraz bliżsi i dalsi znajomi dostarczają jej na przechowanie zwierzęta. W Malachiniu przechadzają się teraz bażanty, wkrótce będą konie, a być może i strusie. - _Pewnie to, że kiedyś mieszkaliśmy w mieście, spowodowało, że teraz tak bardzo szalejemy na punkcie natury - _mówiła.
     Plusk w stawach
     
Od siedemnastu już lat za pan brat z przyrodą żyje również zwyciężca tegorocznego konkursu. Jego posesja to nie tylko kwiaty, warzywa i pięknie przycięte parkany. To także, a może przede wszystkim stawy. W trzech stawach pluskają się nie tylko kolorowe rybki, ale i karpie, węgorze, sumy czy liny.
     - _Gdy tylko sprowadzę towar do moich sklepów, to zaraz z ranka idę do ogrodu - _powiedział "Gazecie" Henryk Kąkolewski. - I tak do wieczora. Ogród jest moją pasją, daje mi wiele radości i satysfakcji. Warto przypomnieć, że "Gazeta" gościła już w jego królestwie, bo pan Henryk zdobył nagrodę w "Ogrodach marzeń".

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska