Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młyńskie Koła, czerskie nagrody roku, mają już swoich właścicieli. Kim są i za co je dostali?

Anna Klaman
Anna Klaman
Młyńskie Koła za 2015 r. rozdane. Laureaci szczęśliwi i wzruszeni. Ta nagroda to wielki zaszczyt. By dostać piękną czerską statuetkę, trzeba wykazać się energicznym działaniem. Nieważne, czy prowadzisz firmę, czy jesteś uczniem. Nie liczy się wiek i doświadczenie. Kapituła ocenia jedynie, czy kandydaci są prężni, aktywni i pomysłowi.

Gala odbyła się w Ośrodku Kultury w Czersku. Pierwsza część - nieco nużąca. Wymagała uwagi, gdy podsumowywano mijający rok. Budżet odmieniono przez wszystkie przypadki - inwestycje, liczby i zadłużenie. Była też mowa o planach na ten rok. Może i ciekawe, ale nie dla każdego.Uroczystość nabrała rumieńców, gdy na scenie pojawili się konferansjerzy. Małgorzacie Skwarek, dyrektorce Ośrodka Kultury w Łęgu, towarzyszył przewodniczący rady miejskiej Grzegorz Kobierowski.

Zaczęło się nostalgicznie, bo po długim czasie nieobecności przypomniała o sobie Agnieszka Joppek, dziś Agnieszka Czapiewska, niegdysiejsza laureatka Młyńskiego Koła. Zdradziła, co u niej słychać i znów zaśpiewała. Energetycznie z repertuaru Edyty Geppert. Pierwsze Młyńskie Koło trafiło do rąk Ryszarda Kuchty, emerytowanego już dyrektora czerskiego liceum. - Jestem wzruszony, bo spotykamy się w dniu, chwili, kiedy kończę przygodę z Czerskiem - powiedział. - Zacząłem ją 26 lat temu. Najpierw nieśmiało w wieczorowej szkole ekonomicznej.

Kuchta dziękował i za Młyńskie Koło i za udaną współpracę, mówiąc, że gdziekolwiek pukał i prosił o wsparcie, to zawsze je otrzymywał. Druga nagroda w kategorii "edukacja, oświata i wychowanie" była dla Kazimierza Koseckiego ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Czersku. To nauczyciel lubiany przez dzieci i kolegów. Organizuje m.in. konkurs "Tapeta na pulpit", szkolna strona internetowa śmiga właśnie dzięki niemu, podobnie jak e-dzienniczki. Nauczyciele mają u niego nieodpłatne zajęcia doszkalające. - Robię po prostu to, co kocham robić - powiedział.

W kategorii "osiągnięcia kulturalne" Młyńskie Koło dla Gimnazjalnej Grupy Teatralnej odebrała dyrektorka Ewa Wrycza. Młodzież dała zawrotną próbkę swoich umiejętności. Nagroda należała się za "Kopciuszka". To w ub.r. kulturalny hit w gminie Czersk. Wystawiono go 16 razy, a młodzi czerszczanie jeżdżą ze spektaklem także z gościnnymi występami. I już się przygotowują do spektaklu kończącego ich ubiegłoroczny projekt "Fortuna kołem się toczy", który będzie uwieńczeniem 90. urodzin miasta. Kolejna kategoria to "rzemiosło i usługi". Leszek Pestka to rzemieślnik, który zatrudnia 15 osób. W swojej firmie stawia na jakość i dużą wagę przywiązuje do kształcenia uczniów. Śmiał się, że jak ktoś potrzebuje dobrych mebli, to musi jechać do Czerska, bo przecież najlepsi fachowcy są właśnie w tym mieście.

Za "działalność promocyjną i organizacyjną w stowarzyszeniach i związkach doceniono Józefa Grabańskiego, który w tym miesiącu oddał stery w jednostce OSP Malachin i odtąd jest tam honorowym prezesem. - Jestem zaskoczony, dziękuje kapitule za ten zaszczytny tytuł - powiedział. Leszek Szarmach dostał statuetkę za "wspieranie inicjatyw społecznych i kulturalnych przez przedsiębiorców". Nie ma się co dziwić, bo to on w minionym roku pomógł zorganizować synowi Mistrzostwa Polski w Drwali, które były wielkim sukcesem. - Obiecuję, że to Koło będzie wyzwaniem, a nie tylko nagrodą - powiedział. - Wyzwaniem do jeszcze lepszej pracy.

Statuetkę za rozwój przedsiębiorczości wręczono Tadeuszowi Wilczewskiemu, byłemu prezesowi Spółdzielni Inwalidów "Równość". Sprawił, że spółdzielnia przez lata skutecznie opierała się zagrażającym jej istnieniu kryzysom. Teraz w firmie jest stabilnie. Wilczewski wyznał, że duża w tym zasługa także burmistrz Czerska, która jeszcze jako prezes Banku Spółdzielczego w Czersku, bardzo SI "Równość" wspierała.
Teresa Smyk, przewodnicząca osiedla "Chojnickie", cieszyła się z nagrody w kategorii "zarządzanie i działalność jednostek pomocniczych gminy". Należała się jej, bo od lat wkłada dużo wysiłku w to, by na jej osiedlu wszystkim dobrze się mieszkało. Gdy zdarzy się nieszczęście, ona pierwsza się o tym dowie, zadziała i pomoże. Dojedzie na rowerze i wie, co robić. Do kogo dzwonić. Trudno się jej oprzeć. Ma siłę i nawet burmistrz Jolanta Fierek zażartowała, że ze wszystkich sołtysów i szefów osiedli najbardziej się jej właśnie boi.

Kolejna kategoria - "inicjatywa społeczna". Tu laury były dla Barbary Fierek, sołtyski Łęga Kolonii i radnej. Zdradziła swoją filozofię małych kroczków i dużych rezultatów. Taka taktyka jest skuteczna. Ostatnio Fierek zaangażowała się w akcję na rzecz budowy ścieżki rowerowej do Łęga, więc nikt nie śmie wątpić, że kiedyś ta ścieżka powstanie. A ona sama zdradziła, jaka jest jej wizja przyszłości Łęga Kolonii - piękne drogi, świetlica i szczęśliwi mieszkańcy. Przyszła też pora na rolnictwo. Nagrodę dostali Małgorzata i Krzysztof Reszka. Pan Krzysztof jest także radnym, przyznał, że praca w rolnictwie wygląda już zupełnie inaczej niż dawniej. Dzięki mechanizacji prac na gospodarstwie. Kiedyś takie gospodarstwo było jego marzeniem, dziś jej rzeczywistością. Miał radę dla innych: - "Nie należy się bać tego, co ważne. Będzie trudno, ale warto realizować własne plany".

W ostatniej kategorii - "Inne" - statuetkę odebrała Patrycja Peplinska - przewodnicząca młodzieżowej rady miejskiej. Wszędzie jej pełno, a do tego kocha śpiewać. Wszystkie statuetki przyznała specjalna kapituła złożona z laureatów poprzednich dwóch edycji Młyńskich Kół. Kandydatów wytypowali mieszkańcy, ale burmistrz miała własne wyróżnienie. Jak powiedziała, nie mniej ważne. Przyznała je Kazimierzowi Rompkowskiemu "za dotychczasową pełną zaangażowania działalność gospodarczą i społeczną w gminie Czersk. Podkreśliła jego pracowitość i zaangażowanie. - Pan Kazimierz jest bezkompromisowy i nigdy nie działa populistycznie - mówiła. - Nie wszyscy wiedzą, bo się tym nie chwali, że działa też charytatywnie i pomaga potrzebującym pomocy.

Dodajmy, kandydatów do Młyńskich Kół było więcej. Nominowani byli także: ks. Arkadiusz Guz (inicjatywa społeczna), Zenon Wesołowski (lider społeczny), Stowarzyszenie Grupa "M" (działalność promocyjna i organizacyjna w stowarzyszeniach i związkach), Agnieszka Jopek (inicjatywa społeczna), Stowarzyszenie Łąg-Kolonia (działalność promocyjna i organizacyjna w stowarzyszeniach i związkach), Zenon Wesołowski lider społeczny), Kazimierz Rompkowski (rozwój przedsiębiorczości), Anna i Szymon Belka (działalność na rzecz rozwoju sportu), L.J. Peplinscy (rozwój przedsiębiorczości), Zbigniew Stanke (zarządzanie i działalność jednostek pomocniczych gminy), Teresa Kropidłowska (działalność promocyjna i organizacyjna w stowarzyszeniach i związkach), Justyna Prolejko (edukacja, oświata i wychowanie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska