- Czasy są dziś o wiele trudniejsze niż kiedyś - _przyznała dyrektor szkoły w Stawkach Małgorzata Wdowczyk na inauguracji VI Targów Zawodów. - _Gdy na początku swojej drogi zawodowej chciałam się zatrudnić, w ciągu godziny znalazłam pracę w trzech szkołach.
Dziś dobra praca to marzenie młodych ludzi. - _Praca jest towarem. A wysokość zarobków jest podyktowana zapotrzebowaniem. Stąd wynikają rażące dysproporcje w wynagrodzeniach, które bywa, że nie zależą od wykształcenia i wkładanego wysiłku - _tłumaczył realia rynku pracy gość targów Marek Buczko, zastępca wójta gminy Aleksandrów.
Targi Zawodów zostały przygotowane przez szkolnych pedagogów Hannę Kaźmierczak i Wiolettę Piotrowską. Trzecioklasiści z gimnazjów w Stawkach i Służewie wysłuchali prezentacji aleksan-drowskich zespołów szkół. Potem przyszedł czas na indywidualne rozmowy z przedstawicielami zawodów. Porad udzielali uczniom: psycholożka Maria Machłaj, ekonomistka Joanna Więckowska, fryzjerka Hanna Malinowska, informatyk Rafał Wiśniewski, prawnik Paweł Urbański, strażak Sławomir Gotowicz, weterynarz Włodzimierz Szczerbiak, policjant Krzysztof Michalski, mechanik Marek Kępa.
Również "Kujawska"służyła pomocą przyszłym adeptom dziennikarstwa. - _Chciałabym kiedyś być znaną felietonistką - _wyznała Klaudia Walczak. Zdolny szkolny recytator Jan Sadowski zdradził, że wybierze techniku rolnicze. - _Tylko proszę nie mówić, że się zmarnuję - _żartował. Niełatwe zadanie miał Włodzimierz Szczerbiak, który tłumaczył uczennicom, że weterynaria to ciężki kawałek chleba.