Do wypadku doszło wczoraj wieczorem w miejscowości Balin. Dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który idzie środkiem drogi i się zatacza. Kiedy, po kilku minutach, na miejsce dojechał patrol było już za późno. - Wszystko wskazuje na to, że został potrącony - wyjaśnia asp, Krzysztof Rogoziński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rypinie. - Ofiara doznała głównie urazów głowy, dlatego podejrzewamy, że mężczyzna leżał na drodze, a jakiś pojazd po nim przejechał.
Zobacz także: Tragiczny pożar w Mogilnie. Strażacy odkryli zwęglone zwłoki mężczyzny [zdjęcia]
Na miejscu pracowała policja oraz straż pożarna - 1 zastęp JRG Rypin. Strażacy oświetlali miejsce zdarzenia i udzielali policji pomocy w poszukiwaniu reszty zwłok. Nie wiadomo, kto potrącił pieszego. - Nie było świadków tego zdarzenia - tłumaczy Rogoziński. - Mogło być tak, że na mężczyznę najechał samochód ciężarowy, którego kierowca tego nie zauważył. Ustalamy, co tak naprawdę się zdarzyło, a pod uwagę bierzemy każdą możliwość.
Ofiarą jest mieszkaniec powiatu rypińskiego. Uszkodzenia głowy mężczyzny były tak rozległe, że strażacy podejrzewali, że został zamordowany, a ktoś podrzucił bezgłowe zwłoki.
Czytaj e-wydanie »