Postawił go przed domem, w którym mieszka kilkoro starych i schorowanych ludzi. Mieszkańcy poczuli się dotknięci i oburzeni. Jeden z nich zawiadomił policję.
- Na miejscu był dzielnicowy, ale nie stwierdził przestępstwa. Zawiadamiająca osoba została pouczona o prawnych aspektach tej sytuacji - mówi Magdalena Skrętkowicz, rzecznik policji w Nysie.
OPOLSKIE INFO - 12.10.2018
Zaginieni w województwie opolskim. Rozpoznajesz kogoś? Polic...