Mała firma z Sępólna Krajeńskiego dorównuje Ikei!

- Matki i ojcowie, pracujący w naszej firmie, mają pierwszeństwo w ustalaniu urlopu. Organizujemy też spotkania integracyjne, w których mogą brać udział dzieci - mówi Julita Maciaszek, szefowa Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie Krajeńskim.

Czytaj też: Kobieta i mężczyzna. Kto jest lepszym szefem?

Centrum zatrudnia 38 osób, w tym 30 kobiet. Prowadzi m.in. 2 ośrodki kultury i 18 świetlic na wsi. Obok firm: Ikea Group, Żywiec Zdrój S.A. i Skandia Życie Towarzystwo Ubezpieczeń S.A. sępoleńskie centrum zostało laureatem trzeciej edycji konkursu „Mama w pracy’’. Organizuje go Fundacja Św. Mikołaja i „Rzeczpospolita” aby promować rozwiązania sprzyjające łączeniu macierzyństwa i kariery zawodowej. W tegorocznej edycji wzięło udział 118 firm z całego kraju.

Bogusława Zgrzeba prowadzi w centrum „Akademię Malucha”, jest matką dwójki dzieci: - Nie mamy problemów z łączeniem pracy zawodowej z opieką nad pociechami. Ułatwia to panująca w firmie atmosfera.

Uwaga, stereoptyp!

Joanna Piotrowska z fundacji Feminoteka zajmującej się obroną praw kobiet uważa, że takie konkursy są potrzebne: - Jeśli jednak są kierowane tylko do kobiet, utwierdzają stereotyp, że to jedynie one są stworzone do opiekowania się dziećmi. Wolałabym, żeby takie ułatwienia dotyczyły i mamy i taty. Badania pokazują, że jeśli rodzice mają „spokojną głowę”, mogą spędzać wystarczająco dużo czasu z dziećmi, są lepszymi pracownikami.

Czytaj też: Ikea, Philips, Nike: w tych firmach kobieta w ciąży nie jest gorszym pracownikiem!

Dlatego zdaniem Joanny Piotrowskiej, warto kierować elastyczne formy zatrudnienia - takie jak praca w domu, na część etatu - do wszystkich pracowników. - A nie, tak jak jest w Polsce, jedynie do kobiet. Bo to też pułapka - przestrzega. - Elastyczny czas pracy mający ułatwić kobietom godzenie pracy zawodowej z opieką nad dziećmi, może spowodować, że ominą je szkolenia, możliwości awansu i może to być przyczyną niższych zarobków, a w przyszłości - niskiej emerytury. Takie są doświadczenia innych krajów unijnych.

Wszyscy mamy prawo do prywatnego życia

- Należy wspierać, pomagać rodzicom, ale trzeba też uważać, żeby "przy okazji" nie dyskryminować innych pracowników - dodaje Joanna Piotrowska. - Oni też mają prawo do życia prywatnego. Przecież mogą mieć pod opieką osoby starsze czy zwierzęta. Dlaczego mają być gorzej traktowani tylko dlatego, że jeszcze nie mają lub nie chcą mieć dzieci? Dlatego ważne jest, by wszelkie sposoby wspierania pracowników dotyczyły wszystkich zatrudnionych i były nazywane godzeniem życia zawodowego z prywatnym nie zaś z rodzinnym.