Gmina Bobrowniki nie jest jeszcze w całości zwodociągowana. Rozbudowa sieci była jednak niemożliwa bez inwestycji związanych z modernizacją stacji uzdatniania. W gminie są dwie stacje - w Bobrownikach i w Bobrownickim Polu. Jest jeszcze przepompownia w Polichnowie. Stację w Bobrownickim Polu czeka w tym roku rozbudowa. Będą tu zainstalowane dwa zbiorniki retencyjne.
W tym roku ma też ruszyć budowa wodociągów w dwóch sołectwach: Stare Rybitwy i Brzustowia. Koszt rozbudowy stacji uzdatniania a Bobrownickim Polu i wodociągów to 4,5 miliona złotych. Gmina liczy jednak na dotację z " Programu rozwoju obszarów wiejskich" w wysokości 1 miliona 100 tysięcy złotych.
- Po zakończeniu tej inwestycji prawie cała gmina będzie zwodociągowana - mówi wójt Tadeusz Grzegorzewski. - Zostanie nam tylko niewielki odcinek w Białych Błotach. Tam jednak, ze względu na wysokie koszty, sieć nie będzie doprowadzona.
W Białych Błotach jest 12 zabudowań. - Koszty jednego przyłącza wyniosłyby tu pięćdziesiąt tysięcy złotych - tłumaczy wójt. - Takie wydatki przerosłyby nasze możliwości. Dlatego samorząd gminy podjął decyzję, że pomoże mieszkańcom w budowie studni wierconych. Przewidujemy dofinansowanie tej inwestycji do pięćdziesięciu procent kosztów. Dotacja nie może być jednak większa niż dziesięć tysięcy złotych.
Z tej formy pomocy skorzystał już jeden mieszkaniec Białych Błót. Gmina także będzie dofinansowała budowę przydomowych oczyszczalni ścieków. Do tej pory wpłynęło siedemdziesiąt wniosków o dotację. Wysokość dotacji to najwyżej 50 procent kosztów, nie więcej jednak niż 3 tysiące złotych.
Gmina przymierza się także do budowy kanalizacji sanitarnej w Bobrownikach. Tu, ze względu na zwartą zabudowę, nie ma szans na oczyszczalnie przydomowe. Ta inwestycja pochłonie około 6 milionów złotych. Samorząd liczy jednak na dotację z Regionalnego Programu Operacyjnego. Ale i z pomocą funduszy unijnych, ta inwestycja będzie musiała być rozłożona na lata, bo budżet gminy to tylko 10 milionów złotych.
