https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Kufel nie odwołana ale pożegnana

Maryla Rzeszut
Witold Kraśniewski zabrał głos raz: przeprosił za „incydent”, kiedy to „po kielichu” poszedł na spotkanie z mieszkańcami. - Źle postąpiłem - przyznał.
Witold Kraśniewski zabrał głos raz: przeprosił za „incydent”, kiedy to „po kielichu” poszedł na spotkanie z mieszkańcami. - Źle postąpiłem - przyznał. Fot. Maryla Rzeszut
Nie odwołali dziś grudziądzcy radni swojej przewodniczącej. Bo musieliby od razu powołać nowego szefa Rady, żeby w samorządzie był spokój. Nie byli na to przygotowani.
Witold Kraśniewski zabrał głos raz: przeprosił za „incydent”, kiedy to „po kielichu” poszedł na spotkanie z mieszkańcami. - Źle postąpiłem - przyzna
Witold Kraśniewski zabrał głos raz: przeprosił za „incydent”, kiedy to „po kielichu” poszedł na spotkanie z mieszkańcami. - Źle postąpiłem - przyznał. Fot. Maryla Rzeszut

Witold Kraśniewski zabrał głos raz: przeprosił za "incydent", kiedy to "po kielichu" poszedł na spotkanie z mieszkańcami. - Źle postąpiłem - przyznał.
(fot. Fot. Maryla Rzeszut)

Funkcja przewodniczącej Rady Miejskiej Małgorzaty Kufel sama, w ciągu miesiąca, wygaśnie. Radni nie głosowali wczoraj jej odwołania.

Po godzinie dyskusji nad wprowadzeniem do obrad punktu o odwołaniu jej z szefa Rady Miejskiej, wiceprzewodniczący Sławomir Szymański wycofał projekt uchwały. Dlaczego?

Już na samym początku sesji jeden z radnych opozycji Andrzej Wiśniewski zapowiedział, że nie zgadza się z sytuacją, by na jednej sesji odwołać przewodniczącą Rady Miejskiej, a dopiero za miesiąc wyłonić jej następcę: - Przed dwoma laty była identyczna sytuacja - argumentował - kiedy odchodził przewodniczący Eugeniusz Piasecki, grono lansujące na jego miejsce Arkadiusza Goszkę domagało się koniecznie jego wyboru podczas tej samej sesji. Radcy prawni ratusza twierdzili wówczas, że to jest jedyne rozwiązanie, zgodne z prawem. Teraz więc twierdzę, że powinniśmy wybrać od razu nowego przewodniczącego. Kogo bowiem mają zastępować wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, gdy odwołamy jej szefa? Nie mogą zastępować kogoś, kogo fizycznie nie ma. To paraliż samorządu. Jeśli odwołamy dziś Małgorzatę Kufel, to jak dostanę zaproszenie na sesję, nie podpisaną przez przewodniczącego, tylko zastępcę - zaskarżę do wojewody.

Prowadzący sesję wiceprzewodniczący senior Sławomir Szymański tłumaczył, że zasięgnął opinii radców prawnych ratusza i dopuszczali oni opcje wyboru nowego szefa Rady Miejskiej za miesiąc. - Zaprosiłem panią Małgorzatę Kufel na obrady, by ją godnie pożegnać i podziękować za pracę w samorządzie. Aby wszystko odbyło się jak należy, współpracowałem z radnymi wszystkich klubów.

- Czy rada może istnieć bez przewodniczącego? - dociekał radny Eugeniusz Piasecki. Andrzej Wiśniewski twierdził, że po odwołaniu szefa rady to nie będzie zwykła nieobecność, tylko fizyczny brak głowy samorządu. Szef klubu radnych PiS i RdG Marek Czepek poprosił o 15 minut przerwy, by się naradzić. Później znów była 10-minutowa przerwa. Sławomir Szymański postanowił wycofać proponowaną przez siebie uchwałę w sprawie odwołania Małgorzaty Kufel.

Nastąpiła konsternacja, bo kwiaty przygotowane na pożegnanie, a odwołania nie ma...

To jednak nie przeszkodziło, by uroczyste pożegnanie odchodzącej szefowej się odbyło. Do Małgorzaty Kufel ustawiła się długa kolejka radnych z kwiatami. Ona sama powiedziała: - Dziękuję wszystkim za współpracę, zwłaszcza na linii prezydent-rada układała się bardzo dobrze. Starałam się pracować efektywnie, może nie zawsze efektownie. Miłe, że w bardzo trudnych dla mnie chwilach usłyszałam wiele ciepłych słów, także od radnych opozycji.

Nie kryła, odchodząc z naręczem kwiatów (nieść bukiety pomagał Aleksander Pawłowski), że znakomicie czuła się pracując w samorządzie, bo to po prostu lubi. Jak podkreśla - ma co robić - w pracy i w domu, spełniając się także jako rodzic.

W marcu odbędzie się sesja, na której zostanie (już tak naprawdę) odwołana, a na jej miejsce radni wybiorą sobie nowego szefa. Czy równie sprawnego i dynamicznego?

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 26.02.2009 o 19:00, urzędnik napisał:

Gorzce jeszcze proszę przyznać tytuł "królewicza", ale śpiącego. Uważa się za głównego kandydata do fuchy po pani Małgosi, a nie nadaje się nawet do protokołowania spotkań.

G
Gość
W dniu 26.02.2009 o 19:00, urzędnik napisał:

Gorzce jeszcze proszę przyznać tytuł "królewicza", ale śpiącego. Uważa się za głównego kandydata do fuchy po pani Małgosi, a nie nadaje się nawet do protokołowania spotkań.

G
Gość
W dniu 26.02.2009 o 20:00, Gość napisał:

Kto kolwiek tylko nie Gorzka.

~czytelnik~
W dniu 26.02.2009 o 09:27, urzędnik napisał:

Jako jedyny powód swojej rezygnacji z funkcji przewodniczącej rady miasta, pani Kufel podała przedłużające się oczekiwanie na uzasadnienie z sądu w Bydgoszczy. Uzyskałem pewną informację, że uzasadnienie to do Urzędu nwpłynęło, ale nie zostało natychmiast dostarczone do rąk adresatki. Czyżby kolejna afera?



Która to już niedoróba Sekretarza urzędu? Za co on odpowiada?
K
KOKS
Pisałem już że tej pani należy podziękować i co temat jak smród wraca, oj ta pani wraca .
G
Gość
Kto kolwiek tylko nie Gorzka.
u
urzędnik
W dniu 26.02.2009 o 11:02, Stary samorządowiec napisał:

Grudziądz znowu trafi na łamy centralnej prasy. Dotąd myślałem, że pożegnać można osobę pełniącą funkce tylko na cmentarzu, ale wczorajsza sesja obaliła dotychczasowe mity. Pożegnano osobę, która do dzisiaj tą funkcję nadal pełni i do tego jest radosna i żywa. Brawo !!! I to pod okiem przygotowującego tą sesję obecnego wiceprzewodniczącego, kandydata na przewodniczącego rady, prawnika z wykształcenia i jednocześnie legitymującego się już stażem na tej funkcji. Kto i za co tak obsypał tego pana zaszczytami?



Gorzce jeszcze proszę przyznać tytuł "królewicza", ale śpiącego. Uważa się za głównego kandydata do fuchy po pani Małgosi, a nie nadaje się nawet do protokołowania spotkań.
G
Gość
Wszystkie ruchy w Radzie kontroluje i aranżuje Prezio
S
Stary samorządowiec
Grudziądz znowu trafi na łamy centralnej prasy. Dotąd myślałem, że pożegnać można osobę pełniącą funkce tylko na cmentarzu, ale wczorajsza sesja obaliła dotychczasowe mity. Pożegnano osobę, która do dzisiaj tą funkcję nadal pełni i do tego jest radosna i żywa. Brawo !!! I to pod okiem przygotowującego tą sesję obecnego wiceprzewodniczącego, kandydata na przewodniczącego rady, prawnika z wykształcenia i jednocześnie legitymującego się już stażem na tej funkcji. Kto i za co tak obsypał tego pana zaszczytami?
G
Gość
Po co robisz ferment? Odwoływała się osoba fizyczna, więc uzasadnienie wpływa na adres tejże osoby. Gdyby odwołanie składała rada, to uzasadnienie wyroku wpływa i do rady, i do Małgorzaty Kufel.
u
urzędnik
Jako jedyny powód swojej rezygnacji z funkcji przewodniczącej rady miasta, pani Kufel podała przedłużające się oczekiwanie na uzasadnienie z sądu w Bydgoszczy. Uzyskałem pewną informację, że uzasadnienie to do Urzędu nwpłynęło, ale nie zostało natychmiast dostarczone do rąk adresatki. Czyżby kolejna afera?
R
Radna
Myślę, że aby skutecznie i zgodnie z prawem odwołać Przewodniczacą Rady należałoby na dzisiejszej sesji złożyć wniosek o odwołanie wraz z uzasadnieniem a na nastepnej poddać go pod głosowanie. Jest wiele wyroków Sądów Administracyjnych mówiacych o tym, że odwołanie tak Przewodniczących Rady jak i członków zarządu w dniu złożenia wniosku jest niezgodne z prawem. Radni wykonując swój mandat mają bowiem prawo zapoznać się z materiałami na sesję i ustosunkować sie do nich. Statuty wszystkich jednostek samorzadu terytorialnego dopuszczają co prawda możliwość wprowadzania wniosków i uchwał w dniu sesji ale powinno się z korzystać tylko w najbardziej nieprzewidzianych przypadkach.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska