Co słychać u poetki z Jastrzębca? Niecierpliwie czeka na rozstrzygnięcie konkursu grantowego marszałka województwa, bo to szansa na wydanie kolejnego tomiku wierszy i zrealizowanie spektaklu słowno-muzycznego. - Mam już jakieś doświadczenia w tej materii, bo w ubiegłym roku razem z moimi koleżankami robiłam takie widowiska, w tym także wystawiłam napisaną przez siebie bajkę - opowiada Małgorzata Szweda.
Jak podkreśla, w szufladzie ma już drugą opowieść dla dzieci. Ale nadal to wiersze są jej najbardziej bliskie. Te ostatnie odnoszą się do wolności i do spraw społecznych. - Obserwuję ludzi, ich zachowania, patrzę, za czym gonią i czym jest dla nich szczęście - mówi Szweda. - Nadal pracuję w cukierni w Więcborku, to miejsce ma klimat, inspiruje do pisania.
Ale to nie jedyne jej zajęcie. Ma też dodatkową pracę w domu kultury w Sośnie, gdzie prowadzi warsztaty literackie z dziećmi i młodzieżą. Uczy rozróżniać gatunki literackie, czytania ze zrozumieniem i recytacji, a także...pisania. Twierdzi, że dzieciaki mają do niego dryg, trzeba je tylko zachęcić.
W życiu Małgorzaty Szwedy już wkrótce zajdzie wielka zmiana, bo wychodzi za mąż. Ale podkreśla, że narzeczony to bratnia dusza i na pewno małżeństwo nie odwiedzie jej od artystycznych zajęć.
Czytaj e-wydanie »