
Żółw pod Warszawą
W marcu 2023 duży żółw jaszczurowaty został złapany pod Warszawą. Zauważył go mieszkaniec gminy w powiecie grójeckim przy rowie melioracyjnym. Okazało się, że to rzadki, inwazyjny gatunek żółwia. Zwierzę ma około 20-30 lat. Waży ponad 10 kg. Jest niebezpieczny dla ludzi. Może odgryźć palce czy nawet fragment dłoni. Zwierzę pomogła uchwycić Fundacja Epicrates. Jej prezes Bartłomiej Gorzkowski, zaznaczył, że żółw albo został przez kogoś porzucony, albo jest jednym z żółwi, które były do Polski przemycane w latach 90 przez Polaka mieszkającego w Stanach Zjednoczonych. Ten żółw wiele lat żył w naszym środowisku. Nie jest świeżo porzucony. Dotychczas w Polsce były dwa przypadki znalezienia na wolności żółwia jaszczurowatego. Pierwszy w Trójmieście lata temu – ktoś podrzucił takiego żółwia do oczka wodnego.

Żółw w Koluszkach
W 2021 roku w Koluszkach znaleziono żółwia czewonolicego, który spacerował bez opieki ul. Warszawską. Gatunek nie jest naturalny, dobry dla naszego środowiska. Te żółwie są agresywne i wypierają rodzime żółwie błotne. Służby szukały właściciela, bowiem nikt nie zgłosił zaginięcia gada. Nie wiadomo też, czy uciekł czy został wypuszczony na wolność.

Wąż w Lublinie
W Lublinie (przy ulicy Krasińskiego, w 2014 roku) obok piaskownicy pełzał wąż. Znalazło go dziecko, które bawiło się na placu zabaw. Lubelskie egzotarium i Straż Miejska zabezpieczyli teren i schwytali węża. Trafił do lubelskiego egzotarium. Został najprawdopodobniej porzucony albo uciekł właścicielowi.

Wąż we Wrocławiu
Pyton z plastikową torbą na ciele pełzał przy ulicy Dubois we Wrocławiu. Na Nadodrzu działali pracownicy Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. Patrol w umiejętny sposób ściągnął siatkę z gada, w którą najprawdopodobniej zaplątał się podczas eskapady. Okazało się, że ma swojego właściciela, który zgłosił się do schroniska i oznajmił, że pyton wabi się "Królewna". W 2018 pies mieszkańca Piątkowa wyczuł w piwnicy domu inne zwierzę. Okazało się, że w obudowie lodówki jest półtorametrowy wąż zbożowy. Nie wiadomo skąd się wziął. Trafił do Straży dla Zwierząt.