Zmianę wprowadziła ustawa przedszkolna, która obniżyła również opłatę za pobyt dziecka w przedszkolu do złotówki za każdą godzinę powyżej pięciu bezpłatnych.
Przedtem każda gmina sama ustalała wysokość opłat. Jako rekompensatę samorządy mają otrzymać dotację - w tym roku za okres od września do grudnia będzie to 414 zł na dziecko.
Przeczytaj również: Urzędnicy marszałka idą na wojnę z przedszkolem. Dlaczego?
Będą szukać rozwiązania
Dodatkowo nowe przepisy nie pozwalają przedszkolom pobierać opłat za zajęcia dodatkowe, np. za naukę języków obcych. Pieniądze na ten cel mają znaleźć samorządy.
- Finansowanie zajęć dodatkowych w przedszkolach publicznych to rzeczywiście pewien problem - przyznaje Iwona Waszkiewicz, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Ideą zmiany, którą wprowadza ustawa jest, aby zatrudniać w przedszkolach wysoko wykwalifikowaną kadrę. Mają być to nauczyciele, którzy będą mogli realizować dodatkowe zajęcia, np. muzyczne, taneczne czy plastyczne. Wszyscy nauczyciele przedszkola posiadają przygotowanie w tym kierunku, więc mogą prowadzić te zajęcia w ramach swoich godzin pracy, co zresztą już się dzieje w wielu przedszkolach. Ponadto w ramach doskonalenia zawodowego, dofinansowywanego z budżetu miasta, nauczyciele mogą się dokształcać na najróżniejszych studiach podyplomowych, kursach, szkoleniach.
Inaczej sprawa wygląda z językami obcymi. - Trudno oczekiwać od samorządu, że pokryje koszty dodatkowego zatrudnienia, np. nauczycieli języka angielskiego - podkreśla Waszkiewicz. - Dotacja, jaką otrzymamy od państwa na utrzymanie dziecka w przedszkolu i tak jest kroplą w morzu potrzeb. Trudno na razie powiedzieć, jakie konkretnie rozwiązanie zostanie przyjęte. Chcielibyśmy, aby oferta przedszkoli publicznych była pełna i odpowiadała potrzebom dzieci.
- Nie stać nas na zatrudnianie dodatkowej kadry, a szczegółów nie znamy - mówi Janusz Pleskot, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Torunia. - Być może ustawodawca przygotuje w najbliższym czasie przepisy wykonawcze, które wyjaśnią nam, jak należy postąpić.
Nauczyciele się wymienią
Plan ma już natomiast Brodnica. - Ta zmiana wyjdzie nam na dobre - przekonuje Anna Kupczyk z biura oświaty w Urzędzie Miasta. - Do tej pory z wielu zajęć mogły korzystać tylko te dzieci, których rodzice za to zapłacili. Teraz będzie inaczej. Wszyscy nauczyciele przedszkola mają przygotowanie do prowadzenia zajęć muzycznych, plastycznych, rytmiki itp. Nauczaniem języka angielskiego w przedszkolach zajmą się nauczyciele z klas I-III. Gimnastykę korekcyjną mogą poprowadzić nauczyciele wychowania fizycznego. Za żadne zajęcia rodzice nie zapłacą, a wezmą w nich udział wszystkie dzieci. Dla nas nie będzie to dodatkowe obciążenie, bo w godzinach zajęć prowadzonych przez pedagogów ze szkół nie będziemy opłacać nauczycieli przedszkola.
Czytaj e-wydanie »