Pani Ilona niedługo skończy 60 lat. Jej mąż Jerzy właśnie przekroczył ten wiek. Mówią o sobie, że są "podwójnym małżeństwem".
I to prawda. Jak to? A tak to: pierwszy raz pobrali się, gdy byli bardzo młodzi. Urodziło im się dwóch chłopców.
Między rodzicami jednak nie układało się. Nastąpił rozwód. Ona wyszła za innego. On poślubił inną.
W nowych związkach nie wytrzymali długo. Drugi raz się rozwiedli.
Przeczytaj także:Małżeństwo z muzułmaninem? Nie, dziękuję
Zaczęli znów spotykać się ze swoimi "eks". Stanęli na ślubnym kobiercu - prawie 30 lat po tym, jak po raz pierwszy przyrzekali sobie nawzajem miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
Znowu zaiskrzyło
Podczas drugiego ślubu świadkami byli dwaj dorośli synowie pary. Innych gości, oprócz rodziców i świadków - nie było. Za to po ceremonii wzniesiono toast za nowożeńców najdroższym szampanem, jaki w Pałacu Ślubów na Sielance można kupić.
Przypadki, że pary po rozwodzie pobierają się ponownie, są w naszym mieście coraz częstsze.
Do kilku razy sztuka
- W tym roku odnotowaliśmy już cztery - mówi Sławomir Wołoszyn, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Bydgoszczy. - Jak to mówią: "Stara miłość nie rdzewieje".
Drugi ślub nie jest wyprawiany z takim hukiem, jak ten przed laty. - Tylko pierwsza z par ponownie pobrała się w Pałacu Ślubów. Pozostałe trzy zawarły związek małżeński w moim gabinecie, bo tak chciały, bez rozgłosu - dodaje kierownik USC. - Byli tylko narzeczeni i świadkowie.
92-letni pan młody
Sprawdza się też porzekadło "Na miłość nigdy za późno". Najstarszy pan młody w naszym USC liczył 92 lata. Był wojskowym. Jego wybranka skończyła 60-tkę.
Najmłodsi, którzy zmieniają stan cywilny w USC, mają po 18 lat. I różne gusta. Urzędnicy miło wspominają narzeczonych, którzy słuchali zespołu Depeche Mode. Na ceremonii pojawiło się sporo gości z takimi fryzurami, jak u tych muzyków.
Muzyka w tle
- A para młoda zażyczyła sobie, aby podczas wypowiadania słów przysięgi, w tle słychać było przebój Depeche Mode - kontynuuje Wołoszyn.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Pracownicy USC spełniają też inne nietypowe życzenia. - Udzielałem już raz ślubu na statku - wspomina kierownik Wołoszyn.
Uroczystości w plenerze wcale nie są droższe od "standardowych" ślubów zawieranych w ścianach USC. - Każdorazowo opłata wynosi 84 złote - informuje Wołoszyn.
Rekordziści z Bydgoszczy stawali na ślubnym kobiercu przynajmniej cztery razy. Na zniżki liczyć jednak nie mogą.
Czytaj e-wydanie »