W szkołach trwają prace - remontowe i adaptacyjne, by najmłodsi uczniowie od września rozpoczęli naukę w możliwie najbardziej przyjaznych warunkach.
Włączenie sześciolatków do klas pierwszych w podstawówkach budziło duże kontrowersje. Rodzice bali się nauki na zmiany, niewystarczającego oddzielenia najmłodszych dzieci od starszych roczników, kiepskich warunków sanitarnych, nauki w ławkach zamiast przez zabawę.
Jak będzie w szkołach powiatu radziejowskiego? W Miejskim Zespole Szkół w Radziejowie do klas pierwszych zapisanych jest już 99 dzieci - siedmio- i sześciolatków. Niewykluczone, że będzie ich więcej, bo niektórzy rodzice z okolic Radziejowa jeszcze się zastanawiają, czy dać dziecko do tej szkoły. Według wytycznych klasy pierwsze powinny liczyć do 25 dzieci. Już z tego widać, że w radziejowskiej podstawówce będą cztery takie oddziały, a niewykluczone, że nawet pięć. - To się ostatecznie okaże w połowie sierpnia - mówi dyrektor Remigiusz Koziński. - Do klasy pierwszej zgłoszonych mamy trzydziestu pięciu sześciolatków. Dla nich zorganizowana zostanie oddzielna klasa, choć niektórzy z nich przejdą do siedmiolatków.
W radziejowskiej placówce wakacje wykorzystywane są na prace remontowe i adaptacyjne. - Do przyjęcia sześciolatków przygotowywaliśmy się od dwóch lat. W tym czasie wyremontowane zostały łazienki - dodaje Remigiusz Koziński. - Teraz koncentrujemy się na szatniach. Będą całkowicie odnowione, z nowym szafkami dla każdego ucznia, a mamy ich w naszym zespole szkół sześciuset.
W szkole podstawowej w Bieganowie, gmina Radziejów, do pierwszej klasy pójdzie czworo sześciolatków. - Dla nich szykujemy oddzielną klasę, z całkiem nowym wyposażeniem i pomocami do nauki. Nasze pierwszaki, także sześciolatki, będą miały bardzo dobrą opiekę doświadczonego nauczyciela - zapewnia dyrektor Iwona Nowak.
Czytaj e-wydanie »