Według informacji WP.PL sąd Ukraiński zgodził się na ekstradycję do Polski 39-letniego Mamuki K, mordercy 28-letniej Pauliny D. z Łodzi, jednak jeszcze nie ma oficjalnego pisma w tej sprawie. W takim wypadku jeszcze w grudniu zostałby on przetransportowany do Polski i trafił tu do aresztu.
Jednak do łódzkiej prokuratury informacje o decyzji ukraińskiego sądu jeszcze nie dotarły. Nie ma też oficjalnej odpowiedzi na pytanie o losy ekstradycji wysłanej na Ukrainę przez Prokuraturę Krajową.
Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, może potwierdzić jedynie fakt, że kompletny wniosek o ekstradycję został wysłany na Ukrainę.
Czekamy na informację na temat realizacji tego wniosku - mówi prokurator Kopania.
Tymczasem w czwartek, 13 grudnia, kończy się termin 40-dniowego aresztu zastosowanego przez sąd ukraiński. Jeśli decyzja nie została podjęta do wtorku, areszt dla Mamuki musiałby zostać przedłużony.
Zdaniem łódzkiej prokuratury 39-letni Mamuka K. w sobotę, 20 października, zamordował 28-letnią łodziankę Paulinę D.
Dziewczyna wracała z nocnej zabawy na ulicy Piotrkowskiej. Na ulicy spotkała Mamukę K. i poszła z nim do jednej z kamienic przy ul. Żeromskiego. Tam została wkrótce brutalnie zamordowana. Zdaniem prokuratury zbrodnia miała podłoże seksualne.
Mamuka K. jeszcze tego samego dnia wyjechał z Łodzi na Ukrainę. Dzięki współpracy policji z Polski, Ukrainy i Gruzji został jednak już 1 listopada zatrzymany na jednej z kijowskich ulic i aresztowany na 40 dni.
Polska szybko wystosowała do Ukrainy wniosek o ekstradycję Gruzina, którą musiał zatwierdzić tamtejszy sąd.
Po decyzji o ekstradycji Gruzin zostanie przewieziony na granicę z Polską i przekazany polskim służbom.Trafi do aresztu na 30 dni i będzie przesłuchany przez łódzką prokuraturę.