
Najczęstszą bronią, które kierowcy używają do walki z ośnieżonym samochodem jest - poza skrobaczką oczywiście - uruchomienie silnika. Włączenie nawiewu i skierowanie go na szyby z pewnością ułatwi ich skrobanie, jednak wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób również naraża się na mandat, a nawet dwa.
Jedna z kar, jaka może być nałożona na kierowcę w takim przypadku, wynika z art. 60 ust 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Mówi on o tym, że zabrania się kierującemu oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu.
Jeśli więc kierowca włączy silnik, by samochód się rozgrzał, i wyjdzie z auta i się od niego oddali, może zostać ukarany mandatem w wysokości 100 zł.

Odśnieżanie auta na włączonym silniku może narazić kierowcę również na mandat z art. 60 ust 2 pkt 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przepis ten zabrania kierującemu używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem.
Odpalenie samochodu na parkingu, a następnie kilkuminutowe odśnieżanie auta może zostać uznane za nadmierną emisję spalin, a co za tym idzie - na kierowcę może zostać nałożona kara nawet 300 zł grzywny.