https://pomorska.pl
reklama

Marcin Miller jest minimalistą. "Niekoniecznie muszę mieć gwiazdkę z nieba"

Marcin Miller, lider zespołu "Boys" to urodzony minimalista. - Niekoniecznie muszę mieć gwiazdkę z nieba - podkreśla artysta. Jak wyjaśnia, dla niego wartość najwyższą mają rzeczy niematerialne - relacje z bliskimi. - To jest bezcenne - zaznaczył.

Marcin Miller, lider zespołu Boys, przyznaje, że najlepsze co mogło przydarzyć mu się w mijającym czasu to, czas spędzony z rodziną w domu. Choć nie zagrał tylu koncertów co zwykle, nie podróżował na krańce świata, to widok z własnego tarasu w zupełności rekompensował mu wszelkie niedostatki.

"To jest bezcenne"

Okazuje się, że Marcin jest minimalistą, człowiekiem, któremu żadne dobra materialne nie zastąpią drugiego człowieka.

Kto mnie zna, wie, że nie wszystko jest mi potrzebne, by być szczęśliwym. Niekoniecznie muszę mieć gwiazdkę z nieba, naprawdę. Przyjaciele sprawiają, że jestem szczęśliwy. Możemy się pokłócić, powiedzieć sobie wszystko wprost, bez lukru, ale na koniec zawsze padamy sobie w ramiona i planujemy kolejne spotkania i ogniste dyskusje. To jest bezcenne

- przyznał Marcin Miller z rozmowie z Beatą Banasiewicz dla AKPA.

Styl życia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Skrzydłokwiat po tym zakwitnie bujnie i wystrzeli mnóstwem nowych, młodych liści

Skrzydłokwiat po tym zakwitnie bujnie i wystrzeli mnóstwem nowych, młodych liści

Ojciec Rafała Trzaskowskiego - wszechstronny artysta. Miał też rolę u Andrzeja Wajdy

Ojciec Rafała Trzaskowskiego - wszechstronny artysta. Miał też rolę u Andrzeja Wajdy

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska