pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Wielkie miasto zaledwie kilkoma gardłami miejskich urzędników i 12 flagami witało podróżnika. Ten przybił więc do prawego brzegu, gdzie imię Marka Kamińskiego skandowało kilkudziesięciu uczniów Szkoły Podstawowej w Ostromecku.
Na środku rzeki Kamiński się zawahał, skonsultował z załogą towarzyszącej mu łodzi motorowej i skręcił ku prawemu brzegowi. Na nic zdało się tęskne powiewanie trójkolorową flaga Bydgoszczy.
Kajakarz przywitał się z ostromecką młodzieżą nie opuszczając kokpitu. Reporterom "Pomorskiej" potwierdził , że jeszcze w środę wieczorem spróbuje dopłynąć do Świecia.
- Panie Marku, pozdrawiamy! - poszybował zbiorowy okrzyk uczniowski po fali i już było widać plecy wielkiego podróżnika. Ruszył ku szerokiej wodzie, zbliżając się nawet ku fordońskiemu brzegowi.
- Przygotowaliśmy dla niego gorącą herbatę, a wcześniej uzgodniliśmy z jego pilotami, że wyląduje na naszym brzegu. Cóż, kiedy wybrał przeciwny - żali się Barbara Kubiak-Warzocha z wydziału Sportu i Turystyki UM w Bydgoszczy. - Szkoda tylko, że na brzegu nie witali go liczniej bydgoszczanie.
Zimowa Ekspedycja Wisła Marka Kamińskiego rozpoczęła się 5 marca u ujścia Przemszy do Wisły (to początek szlaku żeglownego), skąd do Bałtyku jest 959 km. Podróżnik płynie polietylenowym kajakiem typu Prion Yukon Expedition. Pod pokładem wiezie ok. 150-kilogramowy bagaż. Odżywia się wiślanymi rybami podarowanymi mu przez rybaków ze Świbna. Wspólnie z gdańskim kucharzem Sławomirem Hahnem przyrządził z nich kilka potraw, które zostały poddane liofilizacji (pozbawione wody). Podczas podróży pije filtrowaną wodę z Wisły.
Kamiński płynie, by udowodnić, że Wisła w niczym nie ustępuje Amazonce, którą widział i rzekom Alaski oraz Syberii, po których pływał. Nasza największa rzeka jest równie dzika i nieprzewidywalna.
- Chcę pokazać, jak wielki skarb mamy w samym sercu Europy i jak bardzo nie wykorzystujemy drzemiącego w nim potencjału - powiedział na starcie.
Wszystko wskazuje na to, że do Gdańska dopłynie w piątek. Jego pozycję śledzimy dzięki dzięki tzw. spot finderowi, który ma na pokładzie.