https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marta Filipiak wyśniła Somnabulików

(domi)
W miniony weekend pałac i park w Ostromecku opanowali... somnabulicy. Odbyła się bowiem druga cześć projektu artystycznego autorstwa Marty Filipiak "Sny Manii“. Film o niepokojących, bajkowych postaciach kręcił bydgoski operator Maciej Cuske. Wśród zaproszonych aktorów pojawiła się m.in. Dagmara Gregorowicz (na zdjęciu), która razem z Mikołajem Pospieszalskim skomponowała muzykę do filmu, a na co dzień wraz z Daną Vynnytską z Lwowa tworzą zespół Dagadana.
W miniony weekend pałac i park w Ostromecku opanowali... somnabulicy. Odbyła się bowiem druga cześć projektu artystycznego autorstwa Marty Filipiak "Sny Manii“. Film o niepokojących, bajkowych postaciach kręcił bydgoski operator Maciej Cuske. Wśród zaproszonych aktorów pojawiła się m.in. Dagmara Gregorowicz (na zdjęciu), która razem z Mikołajem Pospieszalskim skomponowała muzykę do filmu, a na co dzień wraz z Daną Vynnytską z Lwowa tworzą zespół Dagadana. fot. Tytus Żmijewski
Marta Filipiak postanowiła nakręcić film o swoich snach. z dzieciństwa. Bez pieniędzy, za to z grupą najbliższych przyjaciół, przeszła drugi z trzech etapów jej projektu artystycznego.

Pozostało jeszcze teraz "tylko“ zebrać fundusz, spakować się i poczekać aż nadejdzie marzec przyszłego roku, a wtedy ruszyć na górę Kailash w Himalajach.
- Tam zakończę śnić swój sen, który trwa od wczesnej wiosny tego roku- mówi Marta Filipiak. - Wówczas w moim mieszkaniu przy ulicy Śniadeckiej spotkali się moi przyjaciele, by w nietypowych, baśniowych strojach dywagować o snach i ich znaczeniu w naszym życiu, astrologii i różnych innych dręczących nas tematach.
To byłą pierwsza część, czyli "Wojownicy“. Drugi epizod, czyli "Somnabulicy“ i "Bal na zamku“ rozgrywały się w miniony weekend w pałacu w Ostromecku i w okalającym go parku. Autorem zdjęć jest Maciej Cuske, a wśród aktorów pojawili się Małgorzata Winter, dyrektorka Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Dagmara Gregorowicz, Mikołaj Pospieszalski, muzycy i członkowie zespołu Dagadana i inni bardzo oryginalni i pełni artyzmu przyjaciele Marty.

- Pierwszego dnia zdjęć pogoda była doskonała, w sobotę zaczęło lać. Zupełnie nas to nie zniechęciło. Wykorzystaliśmy deszcz do tańców. Efekt nas zaskoczył maksymalnie. Kręciliśmy od zmierzchu do świtu. Rano jedliśmy śniadanie i szliśmy spać. Dyrekcja pałacu bardzo nam pomogła. Wspierała nas cały czas poczęstunkiem, noclegiem i dobrym słowem.

Nikt z nas, oprócz operatora nie miał doświadczenia w pracy na planie. Jednak mimo powtórnych zdjęć w pokrzywach, dźwigania ciężkich krzeseł bawiliśmy się świetnie i byliśmy w pełni profesjonalni. Szczególnie Maciej Szymborski i Sławek Szudrowicz z zespołu Potty Umbrella, bez których zdolności przywódczych nic by z tego nie wyszło - śmieje się Marta.

Pierwsze efekty pracy ekipy zobaczymy już jesienią.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska