Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzena Juklaniuk z firmy MDD w Sępólnie Krajeńskim: - Sprzedajemy meble do 56 krajów świata

(d-ka)
Marzena Juklaniuk, ekspert ds. eksportu Fabryki Mebli Biurowych MDD w Sępólnie Krajeńskim
Marzena Juklaniuk, ekspert ds. eksportu Fabryki Mebli Biurowych MDD w Sępólnie Krajeńskim Nadesłane
Pytania do Marzeny Juklaniuk, ekspert ds. eksportu Fabryki Mebli Biurowych MDD w Sępólnie Krajeńskim

Czy od początku istnienia firmy stawialiście na eksport?

- Nie. Fabryka Mebli Biurowych MDD powstała w 1993 roku. Początkowo główny trzon jej produkcji stanowiło przetwarzanie drewna. Założenie firmy było konsekwencją działań i ścieżki zawodowej wspólników i przyjaciół: Jarosława Dąbrowskiego oraz Zbigniewa Mattyi, którzy wnikliwie obserwowali rynek i zauważyli duże zapotrzebowanie na profesjonalne meble biurowe we właśnie tworzącej się w wolnej Polsce gospodarce rynkowej. Uznali to za doskonałą szansę na kierunek rozwoju biznesowego. Połączyli swoje pasje i talenty, aby dążyć do stworzenia optymalnych rozwiązań poprawiających komfort i efektywność pracy. Ich wyobrażenia o zaprojektowaniu idealnego miejsca pracy, a także wyczucie biznesowe ukierunkowały dalszy rozwój firmy. Od 1997 roku produkcja mebli biurowych stanowiła bazę w działalności firmy, co umożliwiło jej dynamiczny rozwój i ekspansję. Wspólnicy zdecydowali, że wszystkie niezbędne elementy będą wykonywane na miejscu, co zapewni ich najwyższą jakość i terminować realizacji. Podjęto decyzję o rozpoczęciu produkcji mebli z melaminy. Powstanie Fabryki Mebli Biurowych MDD było naturalną drogą dotychczasowego rozwoju przedsiębiorstwa. Dzisiaj ta firma z lokalnymi i rodzinnymi tradycjami eksportuje do najdalszych zakątków świata, takich jak egzotyczny Mauritius czy Alaska.

Czy wpłynęły na to jakieś specjalne okoliczności?

- Założenie fabryki przed laty przypadło na okres transformacji w Polsce. Był to też oczywiście okres wzrostu inwestycji w naszym kraju. Ilość firm rosła, a co za tym idzie, rosło zapotrzebowanie na meble biurowe. Kiedy do struktury firmy kilka lat temu wszedł obecny prezes Michał Dąbrowski , zaczęto "poważnie" myśleć o sprzedaży mebli na rynki zagraniczne. Obecnie ponad połowa sprzedaży skierowana jest już na eksport. Powstał rozbudowany dział sprzedaży eksportowej, który zasilają polscy specjaliści z bardzo dobrą znajomością języków obcych, a także obcokrajowcy, którzy zmieniają kulturę organizacyjną firmy. Dzisiaj, posiadamy już rozbudowaną sieć dystrybutorów nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Nasi najwięksi odbiorcy eksportowi to: Anglia, Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja, Norwegia, Węgry, Szwecja, Belgia. Sprzedajemy do 56 krajów świata.

Lada recepcyjna z Sępólna Krajeńskiego popłynęła do Baracka Obamy

Odkąd Polska jest w Unii Europejskiej, łatwiej sprzedawać na wewnętrznym czy zagranicznym rynku?

- Oczywiście, że wejście ułatwiło współpracę z rynkami europejskimi, między innymi dzięki uproszczonym procedurom sprzedaży i transportu. Bariera jest zdecydowanie mniejsza, ale każdy rynek różni się od siebie pod kątem upodobań dotyczących wystroju wnętrz, a także kultury sprzedaży i mentalności. I to jest wyzwanie, któremu musimy sprostać . Od 2002 roku firma zwiększyła swoją sprzedaż o bagatela 500 proc.

Co sprzedajecie za granicą, a co w kraju?

Jeśli chodzi o rynek polski dużą popularnością i uznaniem cieszą się meble pracownicze, praktycznie z całej linii Ogi oraz gabinety - Status i Echo. Niezaprzeczalnie na rynku światowym klienci pokochali nasze lady: Valde i Linea oraz bardziej zaawansowany technologicznie system YAN.

Jakie są Wasze najważniejsze kontrakty?

- Warto podkreślić, że lada z serii Valde trafiła niedawno do Białego Domu w Waszyngtonie, co podkreśla jej jakość i wyszukany design. Inne ważne realizacje mówiące o jakości naszych produktów to stół konferencyjny na Szczyt Rady Europy czy telewizyjne studio olimpijskie w Londynie. Nasze meble "grają" w wielu filmach i serialach. Należy także wspomnieć o Muzeum i Bibliotece JFK i strefie "Zero" w Nowym Yorku przy WTC gdzie stanie nasza lada. Aktualnie realizujemy kolejne zamówienia dla USA. Stany Zjednoczone to z pewnością rynek, który nas interesuje.

To jest dobry czas na sprzedaż mebli biurowych?

- Nigdy nie ma złego czasu na sprzedaż. Koniunktura wskazuje na to, że rynek biurowy będzie się dynamicznie rozwijał. Dlatego zespół działa na pełnych obrotach - rozszerzamy ofertę, powiększamy załogę i współpracujemy z doświadczonymi i uznanymi projektantami: Krystian Kowalski, Andreas Krob, Javier Cunado, Zbigniew Kostrzewa.

Zapotrzebowanie jest duże?

Tak, i ciągle wzrasta. My chcemy jednak nie tylko sprzedawać meble, ale być ekspertem doradzającym pracodawcom w jakich warunkach obecnie na świecie się pracuje i dlaczego. Mamy takie rozwiązania, które idą za trendami, ba - nawet sami je tworzymy. Rozwój i wzrost firmy związany jest oczywiście również z dobrą koniunkturą na rynku, która utrzymywała się przez ostatnie lata, mam na myśli ilość inwestycji w polskich miastach. Wszyscy jesteśmy świadkami nowej jakości budowanych biurowców czy też rewitalizacją terenów wcześniej zaniedbanych...

Jakie są teraz problemy w branży?

Najtrudniejszy okazał się może dobór ludzi ze znajomością języków obcych na poziomie zaawansowanym,. Kiedyś barierą mogła być też odległość dzieląca nas od klienta, ale w dobie rozbudowanej komunikacji internetowej nie stanowi to większego problemu. Dzięki coraz lepszej infrastrukturze drogowej i lotniczej wizyty u klientów też należą już do porządku dziennego.

W czym pomogła firmie rozbudowa zakładu?

Konsekwentne inwestycje w istniejący park maszynowy, optymalizacja systemów zarządzania oraz rozbudowa powierzchni hal produkcyjnych pozwala zapewnić sprawną logistykę i zminimalizować czas potrzebny na wyprodukowanie finalnego produktu spełniającego najwyższe standardy jakości. W 2015 roku wyposażono fabrykę w laser 3D Holmza, zakupiono 9 indywidualnie projektowanych maszyn o bardzo dużych mocach produkcyjnych. Ponadto unowocześniono system zarzadzania wprowadzając SAP 5 i 5S. Pozwala to dobrze zarządzać ludzmi i praca fabryki, a także zwiększyć sprzedaz przy zachowaniu krótkich terminow dostawy oraz zapewnienia klientowi innych usług, których oczekuje.

Jakie MDD ma plany na najbliższe lata?

Przede wszystkim wytrwałość w dążeniu do celu. My staramy się nie tylko podążać szlakami wyznaczanymi przez potrzeby rynku, ale przede wszystkim pracujemy ciężko nad ciągłym udoskonalaniem naszych produktów: technicznie i designersko. Dbamy również o to, by być po prostu konkurencyjnymi cenowo. Jeśli dołożymy do tego najwyższą jakość i jeden z najszybszych na rynku czas dostawy towaru do klienta pozostajemy w czołówce producentów mebli biurowych w Polsce i za granicą! Duża dynamika sprzedaży i rosnąca popularność oferowanych rozwiązań biurowych sprawiły, że w 2016 roku zdecydowano się na wyodrębnienie marki MDD Receptions oferującej szeroką gamę lad recepcyjnych i MDD Seating prezentującą meble miękkie, w tym krzesła konferencyjne, fotele obrotowe i system mebli Lounge. Naszą zaletą jest różnie elastyczni, jesteśmy w stanie szybko reagować na zmiany rynkowe.

Fabryka Mebli Biurowych MDD w Sępólnie Krajeńskim to laureat "Złotej Setki Pomorza i Kujaw 2015"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska