Nie ukrywa, że jej marzenia byłyby trudne do zrealizowania, gdyby nie jej dzieci, w których również zaszczepiła podróżniczą żyłkę. Podróżuje wiec z córką, która mieszka w Barcinie. Druga córka mieszka w Niemczech, a syn w Kanadzie. Już same odwiedziny u swych dzieci prowokują ją do zwiedzania i oglądania uroków świata.
Na początku liczyła kraje, które odwiedzała, wycieczki, w których uczestniczyła. Z czasem się pogubiła. Przejechała Francję, Hiszpanie, Włochy, Niemcy, Chorwację, Kanadę i wiele innych krajów. Twierdzi, że przyciągają ją nie tylko piękne krajobrazy, ale i ludzie. Właśnie kontaktów z nimi najbardziej jest ciekawa. Okazuje się, że bardzo mili i weseli są Chorwaci. Kanadyjczycy żyją wesoło, nie krępują się, rozmawiają na przeróżne tematy. - To jest inne życie.
Podczas swoich podróży zauważyła wiele rzeczy, które jej się spodobały: spacery w chorwackich jaskiniach, pobyt nad wodospadem Niagara, rafa koralowa oglądana przez szklane dno statku. Oczarowały ją włoskie parki, w których trudno znaleźć choćby jeden papierek leżący na ziemi. Przywiozła również wiele niemiłych wspomnień. W Cannes, mieście milionerów, próbowano ją zachęcać do tego, by kupiła bilet i zobaczyła, jak milionerzy jedzą śniadanie. Nie chciałaby drugi raz odwiedzić włoską Wenecję. - Tłum turystów tu taki, jak na pierwszomajowych pochodach. _Ma niemiłe wspomnienia znad węgierskiego Balatonu. - _Lubię pływać. Jednak trudno się pływa w towarzystwie żmij - _opowiada. Choć zapewniano ją, że akurat te żmije są niegroźne, unikała wody.
Od kilku lat pani Grażyna w ramach wolontariatu prowadzi w barcińskiej bibliotece zajęcia plastyczne. Tym razem spotkała się z dziećmi, by poopowiadać im o swoich podróżach. - _Jak będziecie dorośli, to niewykluczone, że zawędrujecie w takie miejsca, jak pani Grażyna - _mówiła do dzieci Stanisława Ciesielska, pracownik biblioteki. Grażyna Konarzewska jest przykładem na to, że warto marzyć. - _Marzenia się spełniają.
Marzenia się spełniają
Tekst i fot. Dariusz Nawrocki

Od kilku lat pani Grażyna w ramach wolontariatu prowadzi w barcińskiej bibliotece zajęcia plastyczne. Tym razem spotkała się z dziećmi, by poopowiadać im o swoich podróżach
Grażyna Konarzewska przez całe swoje życie marzyła o podróżach. Jej marzenia zaczęły się spełniać, gdy przeszła na emeryturę. Przez pięć ostatnich lat zobaczyła więcej świata niż niejeden obieżyświat przez całe swoje życie.