Swoje czynności prowadzą już policjanci pod nadzorem prokuratora. Wstępnie ustalono, że dziecko zostało śmiertelnie potrącone przez pociąg towarowy. Dokładne okoliczności tego zdarzenia wyjaśni jednak śledztwo - tłumaczy asp. Izabella Drobniecka z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Jedną z prawdopodobnych wersji jest ta, że maszynista nie zauważył, że potrącił 7-latka i pojechał dalej.
Czytaj więcej: Tragedia pod Kruszwicą. Dziecko zginęło na przejeździe kolejowym
Czytaj e-wydanie »A wie ktoś coś o nazwisku chłopca bo znam kilku ludzi z głębokiego a nie wiem co to za chłopiec czy może nazywał się na W???
W dniu 05.08.2013 o 08:00, Gość napisał:a moze kolejne dziecko bez organów??
Po co Ferment siejesz? nie było żadnych zgłoszeń w okolicy co do ludzi z wyciętymi organami! taa pewnie maszynista wyskoczył wycioł i uciekł..
Czy aby na pewno był to pociąg sugeruje ze ciało dziecka zostało podrzucone przez jakiegoś pijanego kierowce .. co o takich w tych okolicach nie mało.??
a moze kolejne dziecko bez organów??
W dniu 03.08.2013 o 13:38, Jan2 napisał:Niemożliwe.Kiedy potrącił dzieciaka to cały skład pociągu się zstrząsł,wprost podskakiwał na torach. Musiał zauważyć a teraz się wypiera.
A ty w tym towarowym jechałeś, że wiesz jak się cały skład trząsł? Krowa jesteś czy węgiel?
a gdzie byli rodzice co ten dzieciak tam robił??????????
Niemożliwe.
Kiedy potrącił dzieciaka to cały skład pociągu się zstrząsł,
wprost podskakiwał na torach. Musiał zauważyć a teraz się wypiera.
Maszynista siedząc na fotelu w lokomotywie nie widzi 10 m od czoła pojazdu. Dziecko mogło wbiec z w tym martwym punkcie.
Matka w szpitalu na porodówce, a co?
