MDMA i amfetamina w mieszkaniu dilera z Bydgoszczy. Ledwo wyszedł z prokuratury - wrócił do dilerki

W niedzielę 8 grudnia przy ul. Jagiellońskiej policjanci zatrzymali 29-latka, który posiadał przy sobie woreczek z tabletkami, ponad 10 gram tzw. kryształków MDMA, dwa woreczki z amfetaminą o łącznej wadze ponad 14 gram, a także 10 pustych tzw. "dilerówek". Ponadto w jego mieszkaniu kryminalni znaleźli jeszcze 5 tabletek koloru białego oraz 10 gram amfetaminy i MDMA. Zabezpieczony został również sprzęt służący do porcjowania narkotyków. Mężczyzna trafił do aresztu, a znalezione przy nim i w mieszkaniu substancje do policyjnego laboratorium.

We wtorek (10 grudnia) prokurator wobec podejrzanego zastosował dozór policyjny, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju. Za postawione zarzuty grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Jednak jeszcze tego samego dnia, w którym opuścił budynek prokuratury mężczyzna został zatrzymany ponownie. Kryminalni przypuszczali bowiem, że nie zrezygnuje z narkotykowego biznesu. Wieczorem ponownie zaskoczyli 29-latka. Wykorzystany do przeszukania jego mieszkania pies od razu wyczuł narkotyki. Woreczek z amfetaminą znajdował się za kanapą. Policjanci zabezpieczyli blisko 50 gram amfetaminy i jedną porcję marihuany.

Przeczytaj też: Diler narkotyków wpadł w Pakości

- Bydgoszczanin ponownie trafił do aresztu. Lecz tym razem posiedzi dłużej, ponieważ dzisiaj (12 grudnia) sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy przychylił się do wniosku prokuratora oraz śledczych i aresztował podejrzanego na 2 miesiące - informuje mł. asp. Przemysław Słosmki z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - 29-latek usłyszał drugi zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków - dodaje.

Zabezpieczone przez funkcjonariuszy substancje tradiły do policyjnego laboratorium.
(fot. KWP Bydgoszcz)

To nie była jedyna osoba, która była zatrzymana w ostatnich dniach za posiadanie narkotyków.

- Bydgoscy kryminalni zatrzymali również 37-letnią kobietę, która posiadała około 20 gram amfetaminy - podaje Słomski. - Policjanci namierzyli ją z narkotykami w jednym z mieszkań na bydgoskim Błoniu. Gdy funkcjonariusze zapukali do jej drzwi i weszli do pomieszczenia, kobieta szybko próbowała się pozbyć nielegalnego towaru. Obecność funkcjonariuszy sprawiała, że zachowywała się bardzo nerwowo. Kryminalni przypuszczając, że lokatorka może posiadać więcej narkotyków, przeszukali jej mieszkanie z użyciem psa. Wtedy policyjny czworonóg wskazał w pokoju pod łóżkiem schowaną amfetaminę, z której można by było zrobić około 20 porcji narkotyków.

Zobacz: Miał przy sobie narkotyki. Czy należy go napiętnować?

Kobieta została zatrzymana. Śledczy z bydgoskiego Błonia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili jej zarzut posiadania narkotyków, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 - dodaje.