W sobotę w Gnieźnie miał się odbyć zaległy mecz ostatniej kolejki I ligi. Niestety, opady deszczu sprawiły, że ponownie go przełożono.
Po godzinie 15 nad Gnieznem przeszła krótka, ale intensywna ulewa. Tuż przed rozpoczęciem meczu (początek wyznaczono na godz. 16.30) również zaczęło padać.
Zawodnicy obu ekip nie palili się do jazdy. Oskar Fajfer i Adrian Miedziński stwierdzili w stacji nSport+, że w tych warunkach nie da się jeździć. Sędzia Piotr Lis był podobnego zdania i mecz odwołał. Nowego terminu jeszcze nie znamy.
Kibice Apatora, którzy przyjechali na to spotkanie zajęli się... dopingowaniem Igi Świątek, gdy dotarły znakomite wieści z kortu w Paryżu.
ZOBACZ TAKŻE
Toruński żużel. To oni stworzyli jego historię i potęgę [UNI...