Jak ustaliła pomorska.pl mecz został przełożony na inny termin.
Policja nie zgodziła się na rozegranie spotkania w pierwotnym terminie, bowiem miała zastrzeżenia do braku monitoringu na stadionie.
- Toruński klub i PZPN wyrazili już zgodę na przełożenie meczu - informuje p.o. prezesa klubu Krzysztof Lewicki. - Nie grozi nam walkower - dodaje.
Jak zapewnia nas sternik Lecha trwają trwają pracę na obiekcie, które umożliwią rozgrywanie drugoligowych pojedynków w Rypinie i następny meczu z Jarotą Jarocin (18 sierpnia) nie jest zagrożony.