Pierwszy raz uhonorowano medalem Sędziwoja z Szubina wybitne osobowości z gminy Szubin w roku 2015, podczas obchodów 650-lecia grodu Pelikana. Od tego czasu przyznawane są one co roku, zawsze na początku lata.
Tym razem Rada Miejska Szubina spośród lokalnych społeczników wybrała trzy osoby. To Kazimiera Łoboda z Chomętowa, Anna Wolender z Kołaczkowa oraz Stanisław Jackiewicz z Szubina. Gratulujemy!
To Cię może również zainteresować
- Raz w w roku mamy sesję inną niż wszystkie, najważniejszą. Pojawiają się wyjątkowe osoby. To jednostki, które na tle innych błyszczą, którymi gmina może się szczycić – mówił w poniedziałek 27 czerwca, na uroczystej sesji Rady Miejskiej Szubina, burmistrz Mariusz Piotrkowski. - Dziękuję, że jesteście, działacie i dajecie nam przykład – podkreślał.
Zasłużyły się gminie Szubin
Pierwsza z medalistek Kazimiera Łoboda od urodzenia związana jest z Chomętowem. Przez 24 lata - do 1994 r. była kierownikiem biblioteki publicznej w tej wsi. Przez wile lat pełniła też funkcję sołtysa. Od 55 lat działa aktywnie w miejscowym Kole Gospodyń Wiejskich. Angażuje się też w działalność na rzecz seniorów z gminy Szubin. Współzałożycielka Stowarzyszenia „Lepsze jutro”. Dzięki niej m.in. odrestaurowany został cmentarz ewangelicki w Chomętowie. To tylko część zasług pani Kazimiery, które przedstawiono na sesji.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Równie wiele ma ich na koncie Anna Wolender, działaczka KGW i założycielka zespołu śpiewaczego „Kołaczkowianki”, który w tym roku świętował 20-lecie działalności. Pani Anna jest też przewodniczącą Gminnej Rady Kobiet w Szubinie.
- Promuje region Pałuk. Działa na rzecz kobiet w środowisku wiejskim. Uczestniczy w konkursach kulinarnych. Wielokrotnie nagradzana m.in. przez wojewodę za zasługi dla kultury region. To tylko fragment uzasadnienia odczytanego na uroczystej sesji.
- Tyle jest wart człowiek ile może zrobić dla innych – to moje motto. Dziękuję wszystkim radnym za to, że dostrzegli co robimy w terenie – mówiła Anna Wolender odbierając medal.
Strażak i radny w Szubinie
Ostatni z medalistów – Stanisław Jackiewicz nie jest rodowitym mieszkańcem Pałuk. Urodził się we Lwowie. Do Polski przyjechał wraz z rodziną jako repatriant po II wojnie światowej. Osiadł najpierw w Kornelinie, do Szubina przeprowadził się w 1962 r.
Za działalność w Związku Młodzieży Antykomunistycznej, który założył w Kornelinie aresztowany i skazany na 6 lat więzienia oraz przepadek majątku. Wyrok odbywał w kopalniach na Śląsku. Pracował tam także w późniejszych latach jako żołnierz zasadniczej służby wojskowej. Pan Stanisław to także zasłużony działacz OSP, długoletni komendant Gminnego Związku OSP RP w Szubinie, do 2011 r. prezes OSP Szubin, a obecnie prezes honorowy.
Na koncie ma także działalność w samorządzie, przez trzy kadencje piastował funkcję radnego. Wciąż jest aktywny. Działa m.in. w kilku organizacjach kombatanckich.
- Pan Stanisław przez lata związany z mundurem przeżył niezwykle dużo. Wytrwał w swojej postawie i jest dla nas przykładem. Jak mówimy o patriotyzmie możemy zajrzeć do jego życiorysu - podkreślał na sesji burmistrz Szubina.
- Dziękuję, że jesteście i dbacie o innych. Te medale to wyraz naszego podziękowania i wdzięczności – mówiła z kolei Anna Kijowska, przewodnicząca Rady Miejskiej Szubina.
