Justyna Wołowska z bydgoskiego Fordonu wie, na co przeznaczyłaby taką kwotę. - Część na podróż dookoła świata z całą rodzinką, zatrzymywalibyśmy się w każdym zakątku globu - mówi. - Część na odbudowę szkoły w Nepalu i na rajd samochodowy Paryż-Dakar. Wzięłabym w nim udział razem z mężem. Lubimy emocje.
10 milionów więcej
Teraz emocje rosną też w lotto. Jeszcze przedwczoraj można było wygrać "tylko" 25 milionów złotych. Nikt nie rozbił puli. To dlatego dzisiaj jest kumulacja: dziesięć milionów więcej do zgarnięcia.
Za tyle można kupić 30 samochodów marki rolls royce z rocznika 2015. Można również zainwestować w nowiuteńki wieżowiec ze 140 mieszkaniami. Albo wybudować sobie park wodny. Inny pomysł: mieszkać w hotelu Marriott w stolicy. Sumka wystarczy na opłatę hotelowych dób aż przez 280 lat!
Przez przypływ gotówki człowiekowi może jednak uderzyć woda sodowa do głowy.
Jeśli się ujawni, może być różnie odbierany przez otoczenie. - Od razu znajdą się doradcy, którzy będą mu podpowiadali, na co powinien przeznaczyć pieniądze - tłumaczy dr Adam Musielewicz, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Może pojawić się społeczne naznaczenie w negatywnym ujęciu. To znaczy: niektórzy będą krytykowali zwycięzcę, że dostał pieniądze, na które nie zasłużył, bo nie zapracował na nie.
Eksperci od finansów też radzą, jak powinien zachować się ten, kto wygra. - Przeciętny człowiek, który wygrał tak dużą kwotę, musi nauczyć się być bogatym - uważa Łukasz Piechowiak, główny ekonomista serwisu Bankier.pl. - Problemy dopiero się zaczynają. Zwycięzcy radzę się nie ujawniać z wygraną. Nie tylko znajomym, ale także rodzinie, nawet najbliższej.
Lokalni fachowcy
W Polsce żyje wielu ludzi, którzy nie potrafią zarządzać swoimi pieniędzmi, a co dopiero cudzymi. - To dlatego proponuję nie powierzać ich nawet "uznanym lokalnym profesjonalistom" - kontynuuje Piechowiak. - Nie dawajmy pieniędzy do małych, lokalnych banków lub SKOK-ów, a szczególnie do parabanków. Instytucje mogą zachować tajemnicę bankową, ale wątpię, żeby żona sąsiada, która jest kasjerką w oddziale naszego banku, miała tyle dyskrecji.
Z 35 milionami nie powinno być kłopotu. "Gorzej" miał Amerykanin z Kansas. W 2012 roku, w przeliczeniu na złotówki, wygrał 2,5 miliarda! To rekordowa wygrana światowych loterii. W Polsce najwyższa wygrana to ta z Gdyni, też z 2012 roku. Gracz wzbogacił się o 33,7 mln zł.
Losowanie lotto - dziś o godz. 21.40 w TVP Info.
Wyniki Lotto | Create infographics