Gratulacji za dobrą postawę swoich podopiecznych nie przyjmował wczoraj Jerzy Kanclerz, menedżer drużyny.
- Ciągle jesteśmy bez punktów w lidze - mówił. - Ale jestem zadowolony, że podjęliśmy walkę z takim mocnym przeciwnikiem i to na jego terenie. Falubaz to na tą chwilę kandydat do mistrzostwa Polski, a my przez sporą część meczu prowadziliśmy. To musiało być zaskoczeniem również dla gospodarzy. Przede wszystkim wygrywaliśmy starty - dodał. - Chyba tylko raz byliśmy wolniejsi spod taśmy. Jestem bardzo zadowolony z zaangażowania naszych zawodników i atmosfery, jaka panuje w drużynie. Mamy za sobą dwa trudne wyjazdy, dwie minimalne przegrane z faworytami, ale dalej powinno być już lepiej.
Zobacz także: Grand Prix Europy za nami [zdjęcia]
Pytany o wyścigi nominowane, Kanclerz mówił: - Nie wychodzi nam ten przedostatni wyścig, ale nie doszukiwałbym się tu słabości naszych liderów. Po prostu gospodarze byli w tym momencie meczu szybsi. Żal mi jest kilku wcześniejszych wyścigów, zwłaszcza szóstego, kiedy z naszego prowadzenia 4:2, zrobiło się 5:1 dla gospodarzy po upadku Kościechy. Można mieć też zastrzeżenia do młodzieżowców, ale ich jazda wyglądała znacznie lepiej niż punkty na papierze.
Więcej zdjęć z meczu Stelmet Falubaz Zielona Góra - składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz: Stelmet Falubaz vs skladywęgla.pl Polonia Bydgoszcz
Czytaj e-wydanie »