Incydent obrażenia Meksyku przez Messiego wiecznie żywy
Reprezentacja Argentyny kontynuuje przygotowania do meczu ćwierćfinałowego mistrzostw świata z reprezentacją Holandii, który odbędzie się w piątek, 9 grudnia, o godzinie 20 czasu środkowoeuropejskiego. Tymczasem skandaliczna historia z udziałem Messiego po drugim spotkaniu fazy grupowej z zespołem Meksyku (2:0) nie wygasła i wciąż żyje swoim życiem.
Mecz z Meksykiem, rozegrany 26 listopada, miał niemałe znaczenie dla „Albicelestes”, którzy w przypadku porażki wylecieliby z turnieju. Bohaterem spotkania został Messi, który strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę. W szatni swojej reprezentacji podczas świętowania rzucił koszulkę drużyny Meksyku na podłogę i na niej tańczył, a potem ją odkopnął.
„Canelo” Alvarez groził Messiemu i potem go przeprosił
Incydent ten strasznie obruszył zawodowego mistrza świata w boksie wagi średniej, Meksykanina Saula „Canelo” Alvareza, który zarzucił kapitanowi Argentyńczyków brak szacunku dla przeciwnika:
„Widziałeś, jak Messi wycierał podłogę naszą koszulką i flagą? Niech modli się do Boga, abym się obok niego nie znalazł!” – odgrażał się „Canelo”.
Były piłkarz i bliski przyjaciel Messiego, Sergio Aguero, zauważył, że Leo próbował zdjąć but i przypadkowo dotknął koszulki reprezentacji Meksyku. W Internecie toczyła się ostra dyskusja na ten temat – wielu znanych ludzi sprzeciwiało się Alvarezowi. W rezultacie meksykański bokser przeprosił:
„W ostatnich dniach nie byłem sobą z powodu pasji i miłości do mojej ojczyzny i robiłem nieodpowiednie komentarze, więc chcę przeprosić Messiego i naród Argentyny. Każdego dnia uczymy się czegoś nowego, tym razem przyszła moja kolej” – napisał „Canelo” na Twitterze.
Messi odpowiedział, że nie ma za co przepraszać. Argentyńczyk nazwał obecną sytuację nieporozumieniem i podkreślił, że nie okazuje braku szacunku ani narodowi meksykańskiemu, ani koszulce reprezentacji. Wydawało się, że konflikt został rozstrzygnięty i nikt już nie będzie do tego wracał.
Apel o uznanie Messiego personą non grata w Meksyku
Tymczasem interweniowała meksykańska polityk na szczeblu federalnym i wysmażyła petycję:
„Izba Deputowanych Szanownego Kongresu z całym szacunkiem zwraca się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o wydanie stosownej Deklaracji o uznaniu persona non grata na terytorium Meksykańskich Stanów Zjednoczonych obywatela Argentyny i Hiszpanii Lionela Andrésa Messiego Cuccittniego z powodu jego jawnej pogardę i braku szacunku dla Meksyku podczas Mistrzostw Świata Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) w sobotę 26 listopada 2022 roku” – czytamy w dokumencie, sporządzonym przez kongresmentkę i upublicznionym przez brytyjską prasę.
Sprawia więc stała się poważniejsza niż początkowo sądzono i zapewne będzie miała ciąg dalszy.
