Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Piotr S. został porwany pod koniec 2003 roku. Dlatego, że nie rozliczył się z nielegalnych interesów ze wspólnikami ze stolicy. Kilku bandytów zwabiło go do domu jego znajomego w Grabówce. Siłą wciągnęli 26-latka do busa i wywieźli do opuszczonego domu. Tam bili go i grozili śmiercią. Ucięli palec. Żądali 300 tysięcy złotych okupu. Pieniędzy nie dostali, ale mimo to, uwolnili okaleczonego Piotra S.
Wyrok zapadł we wtorek. Nie jest prawomocny. Sławomir W. i Piotr G. nigdy nie przyznali się do winy. Od początku utrudniali prowadzenie procesu, m.in. składaniem wniosków o zmianę sędziego, obrońcy. Raz do sądu była wzywana karetka pogotowia, bo jeden z oskarżonych nagle stracił przytomność.
W 2007 roku zostali skazani za porwanie dwóch synów biznesmena z Ostrowi Mazowieckiej.
Czytaj też: Niebezpieczne nocne autobusy. Zaatakował pasażera tłuczkiem - mężczyzna stracił część palca
źródło: www.poranny.pl
Udostępnij