Do zdarzenia doszło w sobotę (25 maja) w Nakle nad Notecią. Krótko przed godz. 12 dyżurny nakielskiej policji otrzymał informację, że na jednej ze stacji paliw kierowca volkswagena passata uderzył stojący przy dystrybutorze pojazd, po czym odjechał.
- Przejeżdżający nieopodal kierowca, widząc całą sytuację, powiadomił policję i ruszył w pościg za sprawcą zdarzenia. Po przejechaniu kilku kilometrów ujął kierowcę volkswagena - informuje podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią.
47-latek był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. - Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec gminy Sadki miał w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu. Na dodatek w ogóle nie miał uprawnień do kierowania pojazdami - słyszymy.
Za jazdę po pijanemu, spowodowanie zdarzenia drogowego oraz jazdę bez wymaganych uprawnień poniesie konsekwencje prawne.
- Na słowa uznania zasługuje postawa kierowcy, który widząc całe zdarzenie natychmiast zadziałał, uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę - podkreślają policjanci.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco