https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burza po odwołaniu Disco Polo Night w Bydgoszczy. Organizator sprzedawał bilety, choć nie miał umowy najmu hali Łuczniczka

Maciej Czerniak
W bydgoskiej "Łuczniczce" miał się odbyć koncert z udziałem wielu artystów disco-polowych. Wydarzenie zaplanowane na 8 lutego odwołano
W bydgoskiej "Łuczniczce" miał się odbyć koncert z udziałem wielu artystów disco-polowych. Wydarzenie zaplanowane na 8 lutego odwołano Tomasz Czachorowski/zdjęcie archiwalne
Burza po odwołaniu Disco Polo Night w Bydgoszczy. Klienci kupowali bilety, a dwa dni przed imprezą dowiedzieli się, że koncertu nie będzie. Występy w ramach tej trasy miały się odbywać również w innych miastach.

- Koncertowo nas zrobili, naprawdę - mówi klientka z Bydgoszczy, która kupiła dwa bilety na występy Disco Polo Night. - Bilety kupione, a zwrotu pieniędzy nie mogę się doprosić.

Impreza miała odbyć się 8 lutego w bydgoskiej Hali Immobile Łuczniczka. Na scenie mieli pojawić się topowi wykonawcy w ramach line'up trasy Disco Polo Night. Za bilety bydgoszczanka zapłaciła łącznie prawie 260 zł, ale w ostatniej chwili występy zostały odwołane.

- To tym bardziej przykre, że miał to być prezent dla mojego syna. On wyłożył pieniądze ze swojego prezentu na osiemnaste urodziny. Bardzo czekał na tę imprezę. Jest osobą z niepełnosprawnością, to miała być dla niego świetna zabawa i odskocznia od codzienności - mówi kobieta.

Jak wynika z zapowiedzi na stronie organizatora, wystąpić mieli Skolim, Boys, Piękni i Młodzi (Magda Narożna), Playboys, Cliver, Jorrgus, Milano, Extazy, Top Girls, Szpilki, Twoja Ex. Imprezę miał poprowadzić i również na niej zaśpiewać Maciej Smoliński.

Już w styczniu, jak dowiadujemy się od klientki z Bydgoszczy, w sieci pojawiły się pierwsze nieformalne informacje o tym, że koncerty w ramach tej trasy są odwoływane. Ostatecznie informacja o tym, że wydarzenie się nie odbędzie, trafiła do kupujących kilka dni przed planowanym terminem koncertu. Pod koniec stycznia za to na stronie Bydgoskiego Centrum Sportu, które zarządza halą Łuczniczki pojawił się komunikat dotyczący odwołania wydarzenia. W sprawie zwrotu biletów zalecono kontakt bezpośrednio z organizatorem koncertu.

Nie było umowy z Halą Immobile Łuczniczką

- Wystąpiłam o zwrot kosztu biletów, ale do tej pory nie otrzymałam go - mówi mieszkanka Bydgoszczy.

Jak się okazuje, informacje zapowiadające imprezę pojawiały się w sieci, mimo iż nie doszło do podpisania umowy o... najem hali.

- Umowa nie została podpisana, mimo prób kontaktu z organizatorem i mimo tego, że termin był trzymany. O tym, że ostatecznie wydarzenie się nie odbędzie, dowiedzieliśmy się krótko przed terminem - mówi Tomasz Lewandowski, kierownik Hali Immobile Łuczniczka i Sisu Areny.

Z pytaniami dotyczącymi okoliczności, w jakich odwołano koncert i w nawiązaniu do zwrotu kosztu zakupionych biletów zwróciliśmy się pod trzy adresy mailowe, w tym do serwisu Mojbilet.eu oraz do firmy 92 Music Sp. z o.o.

Koncerty w ramach tej samej trasy łącznie zaplanowane były w dziewięciu miastach, oprócz Bydgoszczy w: Zgorzelcu, Opolu, Tarnowie, Nysie, Koszalinie, Wrocławiu, Suwałkach i w Szczecinie.

Oświadczenie organizatora

O sprawie informował, między innymi Głos Szczeciński i Kurier Szczeciński, bo impreza, która miała odbyć się 8 marca w tamtejszej Netto Arenie, również została odwołana. Z kolei serwis Disco-Polo.info przekazuje, że odwołano każdy z koncertów. W innym tekście na stronie tego portalu zamieszczono z kolei oświadczenie organizatora.

"Kontaktuję się w związku z artykułem, który pojawił się na Państwa stronie jakoby rzekomo organizator zniknął z pieniędzmi. Informuję, że organizator nie zniknął, a wydarzenia są wstrzymane do momentu dopełnienia wszelkich braków formalnych. Wydarzenia będą wracać do sprzedaży najpewniej od początku lutego" - czytamy w komunikacie przesłanym redakcji Disco-Polo.info.

Znalazła się tam również informacja dla osób, które nie otrzymały zwrotu z prośbą, by skontaktowały się bezpośrednio w mailu z adresem [email protected]. Dodatkowo organizator zapewnia, że z występów nie wycofał się żaden z wykonawców, za to "my [organizator, red.] wycofaliśmy się ze współpracy z jednym artystą z uwagi na agresywne zachowanie i sposób rozmowy. Pozostali artyści muszą przesłać do nas podpisane umowy, wtedy sprzedaż wróci".​

Przez powódź w Nysie...

Koncert w Suwałkach przeniesiony "został na kwiecień z uwagi na niewystarczającą sprzedaż". W Nysie z kolei wystąpił - wyjaśnia firma - "brak umowy dostarczonej przez obiekt w odpowiednim czasie pomimo naszych wielokrotnych próśb". Miało być to spowodowane "powodziami które dotknęły Nysę".

Co do pozostałych wydarzeń, wyjaśnia firma organizująca koncerty, wystąpiły "kwestie formalne", które "im szybciej zostaną uregulowane, tym szybciej wydarzenia wrócą do sprzedaży". I jeszcze w nawiązaniu do pozostałych wydarzeń organizator zapewnia, że jest "w trakcie weryfikacji nowych terminów. Już padły pierwsze propozycje".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska