RIO unieważniając dokument domagała się, aby samorząd uwzględnił w WPF konieczność pokrycia przez miasto ok. 50 mln zł straty szpitala za 2017 rok. Miasto nie zgadzało się ze stanowiskiem RIO i skargę skierowało do sądu. Ten, mimo różnych rozwiązań proponowanych przez ówczesnego prezydenta, wczoraj kolejny raz (a wcześniej m.in. w lipcu 2018 roku) oddalił skargę miasta.
CZYTAJ TEŻ: Miasto Grudziądz przegrało w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Jest komentarz prezydenta
Szymon Gurbin, wiceprezydent Grudziądza komentuje rozstrzygnięcie: - Spodziewaliśmy się takiej decyzji sądu, więc nie jest ona dla nas zaskoczeniem. Sąd uznał, że nie ma podstawy prawnej, aby przeprowadzić kompensatę długów - mówi Szymon Gurbin, wiceprezydent miasta. - Prezydent ma kilka scenariuszy rozwiązania problemu, nad którymi intensywnie pracuje. Efekty powinniśmy poznać w ciągu kilku najbliższych dni.
To radni PO poprzedniej kadencji dali zielone światło prezydentowi Malinowskiemu, aby ponownie iść do sądu z RIO. Szef ówczesnej komisji budżetu, Paweł Napolski z PO wówczas mówił:- „Odwołanie się do sądu umożliwi nam uchwalenie nowej Wieloletniej Prognozy Finansowej miasta. Mam nadzieję, że stanie się to podczas następnej, październikowej sesji”.
Ówcześni radni z otoczenia obecnego prezydenta Glamowskiego i radni PiS-u byli przeciwni kierowaniu sprawy do sądu.
WIĘCEJ O SPRAWIE: Grudziądz jednak pójdzie do sądu z RIO. Tak zdecydowali radni
Tymczasem jest grudzień, a miasto nadal nie ma WPF. Prezydent Glamowski, zaznaczał że stawia na dialog z RIO, a nie rozwiązania sądowe.