Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto męczenników - dziś Diecezja Bydgoska kończy 5 lat

Agata Kozicka
Historyk dr hab. Janusz Kutta
Historyk dr hab. Janusz Kutta Fot. Archiwum
Dziś główna uroczystość piątej rocznicy powstania Diecezji Bydgoskiej. W poniedziałek, w ramach obchodów jubileuszu, wykład o historii naszej diecezji wygłosił dr hab. Janusz Kutta.

Dziś uroczystości jubileuszowe w katedrze:

Dziś uroczystości jubileuszowe w katedrze:

godz. 12 - msza św. pontyfikacyjna

godz. 18 - modlitwa rodzin

Rozmowa z dr. hab. Januszem Kuttą

historykiem i wieloletnim szefem Archiwum Państwowego w Bydgoszczy

- Młódka ta nasza diecezja.

- Wraz ze świdnicką jest najmłodsza w Polsce. Obie powstały 25 marca 2004 roku.

- A duża?

- W skali kraju średnia. Obejmuje swoim zasięgiem 5.200 kilometrów kwadratowych. Na tym terenie mieszka ponad pół miliona ludzi. Mamy 146 parafii, 19 dekanatów i 380 duchownych.

- Czy ważna?

- Ważna. Przede wszystkim dla Kościoła, bo przybliża ludzi do duchowieństwa. Mając biskupa w mieście możemy go spotkać, choćby podczas takiego wykładu jak dzisiaj. Podejść, porozmawiać.

- Podczas wykładu powiedział pan, że Bydgoszcz zasłużyła sobie na diecezję.

- Tak, wieloletnią historią katolicyzmu w naszym mieście i męczeństwem. Były przynajmniej trzy zdarzenia, które zapewne wpłynęły na podjęcie przez Jana Pawła II decyzji o ustanowieniu diecezji. Trzy męczeńskie zdarzenia: Krwawa Niedziela na Starym Rynku, rozstrzeliwania w Dolinie Śmierci i śmierć sługi bożego ks. Jerzego Popiełuszki, po tym, jak swoją ostatnią liturgię spełnił właśnie w Bydgoszczy i to, nomen omen, w kościele pw. Świętych Polskich Braci Męczenników.

- Jest jeszcze jeden męczennik związany z Bydgoszczą - błogosławiony Michał Kozal.

- Rzeczywiście. Katecheta w liceum żeńskim w Bydgoszczy (dzisiejsze Liceum Ogólnokształcące nr 6), a potem biskup zamordowany w obozie koncentracyjnym w Dachau.

- A pan, jak usłyszeliśmy podczas wykładu, osobiście pomógł w procesie jego beatyfikacji.

- Poniekąd. Pracowałem wtedy w Archiwum Państwowym. Pewnego dnia na moje biurko trafiła lista akt osobowych, które miały zostać wybrakowane, czyli potocznie mówiąc zniszczone. To normalna praktyka, że po pewnym czasie dokumenty, jak np. informacje o nauczycielach, są usuwane. Zerknąłem na zestawienie, które miałem podpisać, by umożliwić ich likwidację i... znalazłem katechetę - Michała Kozala. A że wtedy trwał proces beatyfikacji, od razu zleciłem wyciągnięcie tych akt i przekazanie biskupowi.

- No i mamy teraz błogosławionego Michała Kozala, który wraz z Matką Bożą Pięknej Miłości jest patronem naszej diecezji.

- A to nie jedyny nasz błogosławiony. Mamy jeszcze dwóch beatyfikowanych męczenników pochodzących z naszej diecezji: Antoniego Świadka i Franciszka Dachterę.

- Minęło 5 lat, od kiedy mamy swoją diecezję i biskupa. Ale czy jesteśmy dzięki temu bardziej wierzący?

- Gdyby wierzyć liczbom, sytuacja jest stabilna. Jeśli chodzi bowiem o udział w niedzielnej mszy świętej, to nasz wynik jest ciut poniżej średniej krajowej. Ale już procent osób przyjmujących komunię świętą w czasie mszy św. jest troszkę wyższy niż średnia w Polsce.

- Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska