- To jeden z najlepszych dni w moim życiu., Dziękuje wszystkim chłopakom z Omegi za wsparcie - napisał Kwiatkowski zaraz po etapie na swoim profilu na facebooku.
Kwiatkowski wytrzymał w sobotę napór grupy Sky, która koniecznie chciała wyprowadzić na prowadzenie Chrisa Frooma. Na finałowym, ponad 20-kilometrowym podjeździe, narzuciła tempo, którego nie wytrrzymało wielu świetnych górali. Brytyjczyk był najszybszy na mecie, ale Kwatkowski dojechał na kreskę czwarty. Stracił do Frooma 13 sekund, ale zachował 4 przewagi w klasyfikacji generalnej.
Od środy torunianin był wiceliderem wyścigu dzięki triumfowi swojej grupy Omaga Pharma w drużynowej jeździe na czas. Od tego czasu niebieską koszulkę lidera zakładał Mark Cavendish, ale doskonały sprinter odpadł wczoraj w górach.
Klasyfikacja generalna wygląda imponująco. Kwiatkowski wyprzedza Frooma i jeszcze słynniejszych Vincenzo Nibalego (Włochy/Astana, 16 sek. straty) oraz Alberto Contadora (Hiszpania/Saxo-Tinkoff, 30). Torunian wciąż także jest właścicielem białej koszulki dla najlepszego młodzieżowca.
Kwiatkowski liderem wyścigu z elitarnego cyklu WorldTouru był także w popzrednim sezonie podczas Tour de Pologne. Wtedy jednak o sekundy przegrał z Moreno Moserem.