Szczecińskie mistrzostwa kraju są dla wielu lekkoatletów ostatnią szansą na uzyskanie związkowego minimum pozwalającego na start w Pekinie.
Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że w grupie tej będzie skoczek w dal włocławskiej Ve-ctry Michał Rosiak. Młodzieżowy mistrz Europy z ubiegłego roku zapowiadał walkę o olimpijskie minimum, a celowi temu podporządkowany został cały cykl przygotowań.
Przypadkowa kontuzja
(przeciążeniowe pęknięcie kości śródstopia) zniweczyła kilka miesięcy ciężkiej pracy.
- Michał to szalenie ambitny sportowiec, który w żadnej sytuacji nie kapituluje - powiedział Marek Ziółkowski, klubowy trener skoczka. - Wspólnie opracowaliśmy awaryjny plan.
Mimo gipsowego opatrunku Rosiak trenuje, a zajęcia skoncentrowane są na poprawie siły. Sporo ćwiczymy na siłowni. Mam nadzieję, że pozwoli to na starty w końcówce sezonu. Decydująca będzie opinia lekarzy zezwalająca na treningi z pełnym obciążeniem. Nic nie będziemy przyspieszać. Michał to skoczek jeszcze na dorobku i szkoda by było przerwać karierę przez zbędny pośpiech.
Jeżeli potwierdzą się optymistyczne prognozy to jeszcze w tym miesiącu Rosiak powinien rozpocząć bardziej intensywne zajęcia. Szkoleniowiec ma nadzieję, że podczas sierpniowego klubowego zgrupowania w Szkla-rskiej Porębie będzie można trenować na większych obciążeniach, tak aby przygotować formę na wrześniowe młodzieżowe mistrzostwa kraju. Nie są one jednak celem samym w sobie, ale etapem w drodze do startu w przyszłorocznych mistrzostwach świata w Berlinie.
Aby móc w nich wystartować trzeba osiągnąć wyznaczone przez IAAF minimum (8,10 m), które jest o dziesięć centymetrów niższe niż olimpijskie. Ta zmiana to efekt regresu w tej konkurencji. Zdaniem trenera Ziółkowskiego jest to w zasięgu możliwości w pełni zdrowego Rosiaka.
- Berlin to chwili obecnej nasz najważniejszy cel - dodał M. Ziółkowski. - Aby realnie o nim myśleć musimy uporać się z problemami zdrowotnymi. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i Rosiak, podobnie jak Katarzyna Kowalska, która na początku seniorskiej kariery miała podobną kontuzję, powróci szybko do krajowej czołówki.