Mieszkańcy oraz sporo osób przyjezdnych spotkało się najpierw na mszy świętej w Archikatedrze Przemyskiej, która była odprawiana w intensji Damiana Sobóla. Potem wszyscy przeszli pod dworzec kolejowy w Przemyślu, aby w Zaułku Wolontariuszy oddać hołd zmarłemu.
Przyszło sporo młodych osób, wiele z nich osobiście znało pana Damiana, przyjaźniło się z nim. Niektórzy przyprowadzili małe dzieci, aby przekazać im wiedzę o okrucieństwach wojny oraz bohaterskiej postawie i bezinteresownej pomocy młodego przemyślanina, który chęć pomocy innym przypłacił własnym życiem.