https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy przepytali burmistrza po pierwszym roku jego kadencji

Małgorzata Osip
Benedykt Janicki apelował: - Należy zająć się drogami gruntownymi, które są na osiedlach
Benedykt Janicki apelował: - Należy zająć się drogami gruntownymi, które są na osiedlach Małgorzata Osip
Strefa ekonomiczna, komunikacja, drogi, zagospodarowanie terenu Podzamcza, promocja Wąbrzeźna - najbardziej interesowały mieszkańców, ktrzy wzięli udział w otwatym spotkaniu.

Na otwarte spotkanie w WDK przyszło około 50 wąbrzeźnian. Wśród nich radni i urzędnicy.

Czy bezrobotni chcą pracować?

Oczywiście, poruszano temat bezrobocia i powstania w Wałyczu strefy ekonomicznej.

- Po rozmowach z ludźmi mam przeświadczenie, że Urząd Miasta traktowany jest jak fabryka, do której idzie się po pracę. Przychodzi się po nią do burmistrza, pół roku się popracuje, a potem zasiłek i tak cały czas - mówił Leszek Kawski. - Mam inną wizję: zrobię wszystko, aby stworzyć stałe miejsca pracy. Liczymy na to, że w przyszłym roku powstanie w Wałyczu strefa ekonomiczna. Jednak czy ludzie będą chcieli tam pracować?

Skąd wątpliwość? Po doświadczeniach z rekrutacją do pracy przy remontach mieszkań socjalnych. - Mieliśmy wytypować sześć osób, długotrwale bezrobotnych, korzystających z pomocy MOPS-u. Moi pracownicy stwierdzili, że nie będzie z tym problemu, gdyż jest 225 mężczyzn, którzy tę pracę mogliby podjąć. Okazało się jednak, że znaleźliśmy tylko pięć chętnych osób! - mówił Kawski.

Runda pytań mieszkańców

- Należy zająć się drogami gruntownymi na osiedlach. Ponadto uważam, że powinno się bardziej promować Wąbrzeźno, aby więcej osób, które przejeżdżają przez nasze miasto chciało tu zostać - mówił Benedykt Janicki. - Kolejna kwestia to poprawa estetyki miasta. To zadanie dla mieszkańców, aby dbali o swoje posesje.

Burmistrz zapewniał, że temat dróg gruntowych zna. Co więcej - zgłaszali się mieszkańcy, którzy są gotowi, aby ponosić część kosztów remontów.

Powrócił temat basenu. Głos zajął mężczyzna, który - jak mówił - jest częstym gościem pływalni i nie zgadza się z zarzutami, o których było ostatnio głośno. Przekonywał, że w basenie jest ciepło, czysto, a personel bardzo miły.

Leszek Kawski zaznaczał jednak, że największym problemem pływalni jest to, że korzysta z niej niewielu uczniów, a to właśnie z myślą o dzieciach i młodzieży był budowany.

Jarosław Baciński był zaniepokojony przerwaniem badań archeologicznych na Górze Zamkowej. - Powinny być kontynuowane, bo tam jeszcze nie wszystko zostało odkryte!

Mówił też o placu Jana Pawła II. - Jak dla mnie jest on skrzyżowaniem parkingu, parku i poczekalni do lekarza. Niepotrzebny jest pomnik z 1948 roku - uważa Jarosław Baciński i dodał: - Na rynku nie ma wieczorem życia, nic się nie dzieje. Ale to wszystko można poprawić.

Burmistrz odpowiadał, że archeolodzy w opracowaniu napisali, że na Górze Zamkowej zrobiono wszystko, co należało i można na tym terenie rozpocząć inwestycje. Kawski zapewnił też, że projekt zagospodarowania Góry Zamkowej zostanie przygotowany.

Komunikacyjne kłopoty

Jeden z wąbrzeskich kierowców zgłosił, problem na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i 1 Maja. - Może lepiej byłoby umożliwić z placu Jana Pawła II wyjazd ul. Pułaskiego? Wówczas osoby znajdujące się na rynku nie musiałyby dojeżdżać do skrzyżowania ul. Mickiewicza i 1 Maja - proponował kierowca.

- Mamy bardzo dużo uwag od mieszkańców i policjantów dotyczących komunikacji. Dajemy sobie pół roku i po tym czasie będziemy się zastanawiać nad innymi rozwiązaniami - odpowiedział burmistrz Kawski.

Maria Danes zapytała natomiast o możliwość wybudowania ścieżki rowerowej przy ul. Żwirki i Wigury, która prowadzi do ogrodów działkowych. - Najpierw, w przyszłym roku, na ul. Żwirki i Wigury doprowadzona zostanie kanalizacja i gaz. Obiecuję, że będziemy myśleć też o ścieżce do tych działek - zapewniał Kawski.

Chcemy inwestować

Leszek Kawski przedstawił plany na nadchodzący rok.

Remontowane będą drogi wojewódzkie - ul. Chełmińska, ul. 1 Maja od PKS do pl. Jana Pawła II oraz ul. Grudziądzka.

Zmiany czekają także targowisko miejskie. Mamy też cieszyć się nowym wyglądem stadionu miejskiego, który zostanie zmodernizowany wraz z zapleczem sportowym przy Szkole Podstawowej nr 3.
Kontynuowane będą: budowa boiska wielofunkcyjnego przy SP2 oraz drogi łączącej ul. Bukową z ul. Pruszyńskiego.

W dalszym ciągu modernizowane będą chodniki. Wyremontowane zostaną schody przy ul. Żeglarskiej. Oprócz tego powstanie sieć wodociągowa w ul. Modrzewiowej i Jaśminowej. Kanalizacja doprowadzona zostanie na ul. Mikołaja z Ryńska, Przejazdową oraz Żwirki i Wigury.

Wiadomości z Wąbrzeźna

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jahó
Benek Janicki martwi się o drogi gruntowe bo ma w tym interes tzn sam mieszka przy takiej drodze i dlatego przy tym chodzi bo inaczej miałby to głęboko w du***!
M
Marzena
Brawo panie Baciński za trafne podsumowanie. Faktycznie rynek to skrzyżowanie poczekalni do lekarza, parkingu i parku.
w
wąbrzeźnianin
Takie osoby pobierając zasiłek od mopsu i z miliona innych dotacji dla rodzin potrzebujących potrafią niezłe pieniądze trzepać, a ty człowieku oraj jak frajer za marne 900zł miesięcznie i ciesz się, że masz pracę. nie mówię tu o wszystkich bo rzeczywiście są wyjątki. dzieci tych rzekomo biednych na zasiłkach z mopsu latają z najnowszymi telefonami, w domu telewizorek minimum 50" z wypasioną konsolą do gier i do tego porządny zestaw komputerowy. a mi z pensji państwo zabiera ile się da. może warto zatrudnić paru ludzi, którzy by weryfikowali czy rzeczywiście te rodzinki są tak rzeczywiście biedne bo do ch*ja jest to nie do pojęcia.
g
gość
Skoro znalazło się tylko 5 chętnych do pracy to te pozostałe 220 nie potrzebuje jej (pracuje w szarej strefie) i należałoby nie przyznawać im pomocy z MOPSu. Są pewnie rzecz jasna wyjątki. Mogą to być osoby chore na niskiej rencie itp.
Tylu bezrobotnych z fachem w ręku nie chce pracować! To skandal! Lepiej wziąć zasiłeczek z MOPSu i tyle. Albo zbierać na parkingach po 50 gr. na wino. To też jest coraz bardziej denerwujące. Straż Miejska takie osoby powinna ścigać. Są to non stop te same twarze.
g
gość
Skoro znalazło się tylko 5 chętnych do pracy to te pozostałe 220 nie potrzebuje jej (pracuje w szarej strefie) i należałoby nie przyznawać im pomocy z MOPSu. Są pewnie rzecz jasna wyjątki. Mogą to być osoby chore na niskiej rencie itp.
Tylu bezrobotnych z fachem w ręku nie chce pracować! To skandal! Lepiej wziąć zasiłeczek z MOPSu i tyle. Albo zbierać na parkingach po 50 gr. na wino. To też jest coraz bardziej denerwujące. Straż Miejska takie osoby powinna ścigać. Są to non stop te same twarze.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska