Zrobiło się tam niebezpiecznie i nieekologicznie, ponieważ przejeżdżające pojazdy sprawiają, że w powietrzu unoszą się tumany kurzu, który grubą warstwą osiada na terenie przydomowych ogródków, na oknach i balkonach bloków oraz na parkujących pod domami autach. Kurz wdychają mieszkańcy.
W pobliżu Ranusa trwa budowa nowego skrzyżowania łącznika ul. Długiej z ulicami Szymborską i Miechowicką. Na czas inwestycji wprowadzono objazdy. Niestety, kierowcy z nich nie korzystają. Wolą jechać skrótem przez Ranusa, uprzykrzając życie mieszkańcom.
- Tu potrafi w jedną i drugą stronę jechać sznur aut. Mimo że droga jest gruntowa, poruszają się szybko. Nawet wyprzedzają się. Nikt nie zwraca uwagi, że ktoś idzie do swojego domu - opowiada jedna z mieszkanek ul. Ranusa.
- Ostatnio, gdy były takie gorące dni, każde z przejeżdżających aut wzniecało tumany kurzu. Można było się udusić. A mieliśmy tutaj tak spokojnie - zauważyła inna z mieszkanek rozjeżdżanej ulicy.
Ludzie z Ranusa chcieliby zamknięcia ulicy dla ruchu kołowego i ustawienia znaków, które informowałyby, że wjeżdżać mogą tam tylko mieszkańcy i ewentualnie pojazdy służb miejskich.
Padają też propozycje całkowitego zamknięcia ulicy na czas prowadzonej inwestycji. - Postawić płot, wstawić znak „ślepa uliczka” i będzie po problemie - usłyszeliśmy na miejscu.
Sprawą zainteresował się inowrocławski ratusz.
Oto jego stanowisko: „W związku z kierowanymi do nas pytaniami, uprzejmie informujemy, że prezydent Inowrocławia otrzymał w ubiegłym tygodniu prośbę od mieszkańców ul. Ranusa o udzielenie pomocy w uregulowaniu problemu wzmożonego ruchu pojazdów, które nie stosują się do tymczasowej organizacji ruchu skracając sobie przejazd z ul. Szymborskiej do ul. Miechowickiej przez ul. Ranusa. Prezydent Miasta Inowrocławia przychylił się do prośby mieszkańców i natychmiast został przygotowany wniosek do Starosty Powiatu Inowrocławskiego, który podejmuje w tej sprawie decyzję, o wprowadzenie zakazu wjazdu w tę ulicę pojazdów, które nie należą do mieszkańców tej ulicy.
W tej chwili oczekujemy na pozytywne opinie policji oraz starosty, jako zarządcy okolicznych dróg. Natychmiast po ich otrzymaniu złożymy wniosek do starosty, jako zarządcy ruchu, o zatwierdzenie projektu. Zgodnie z prawem wejdzie on w życie po 7 dniach od zatwierdzenia i powiadomienia wszystkich organów”.
Oby decyzje zapadały szybko, a planowane rozwiązania okazały się skuteczne.
